Mariusz Pudzianowski od samego początku był wielką gwiazdą mieszanych sztuk walki, ale w ostatnim czasie wchodzi na jeszcze wyższy poziom. Po tym, jak przyszło mu zmierzyć się z Mamedem Chalidowem (ostatecznie przegrał), były strongmen może liczyć na starcie z kolejnym bardzo znanym przeciwnikiem. Wszystko wskazuje na to, że w 2023 roku „Pudzian” wejdzie do ringu z Arturem Szpilką. Znany pięściarz też próbuje się przebranżowić. Po latach kariery pięściarskiej postanowił związać się właśnie z MMA.
Mariusz Pudzianowski i Artur Szpilka będą walczyć w KSW
O planowanej walce między wierszami poinformował jeden z zawodników. Pudzianowski na swoim Instagramie umieścił bowiem fotografię złożoną z dwóch zdjęć – swojego i dawnego boksera właśnie. Do wpisu dodał też wymowny podpis, stylizowany na nagłówek rodem z portalu sportowego. „Walka Szpilka-Pudzianowski na KSW? Jasna deklaracja byłego pięściarza. Wystarczyły trzy słowa” – czytamy.
Jak się okazuje, nie był to żart. Szpilka odniósł się do tej kwestii w programie „Klatka po klatce”. – Oczywiście, że tak. Nie chciałbym się za długo rozwodzić na temat samej walki, ale Mariusz jest dla mnie wielkim sportowym wyzwaniem. Przede wszystkim on trenuje MMA już od 13 lat. To zawodnik wagi ciężkiej – powiedział jednoznacznie.
Artur Szpilka musi najpierw wyzdrowieć
Na razie nie wiadomo, kiedy mogłoby dojść do walki tych dwóch wielkich gwiazd polskiego sportu. Wydaje się, że najbliższych miesiącach jest to wykluczone, ponieważ były pięściarz nadal leczy się po kontuzji, aktualnie przechodzi rehabilitacje. – Nie będę wychodził do ringu tylko po to, żeby wyjść. Jestem przekonany, że jestem na ostatniej prostej do wyleczenia się w stu procentach. Nie mogę się doczekać powrotu – wyjaśnił.
Czytaj też:
Świetny debiut Polaka w UFC! Nie dał szans przeciwnikowiCzytaj też:
Były trener Błachowicza skomentował jego walkę o pas. Stanowcza reakcja zawodnika