Iga Świątek z przytupem wróciła na korty po krótkiej przerwie. Pierwsza rakieta świata bierze udział w pokazowym turnieju World Tennis League w Dubaju i wygrała wszystkie trzy mecze nie dając większych szans rywalkom.
W pierwszym starciu Polka pokonała Caroline Garcię 6:3, 6:4, a w drugim meczu z łatwością zwyciężyła z Anastazją Pawluczenkową 6:4, 6:3. W meczu przeciwko Arynie Sabalence nie było inaczej. Raszynianka rozbiła Białorusinkę 6:1, 6:3.
Niecny plan Igi Świątek
W trakcie tego turnieju towarzyskiego są rozgrywane również miksty, czyli mieszane pary tenisistów i tenisistek. W przerwie meczu, w którym Sania Mirza i Felix Auger-Aliassime („The Kitties”) mierzyli się z Jeleną Rybakiną i Alexandrem Zverevem z „The Hawks”, Iga Świątek postanowiła pomóc swojej drużynie.
Pierwsza rakieta świata zakradła się za ławkę „The Hawks”, by poznać ich taktykę na mecz. Razem z Igą Świątek poszedł operator kamery, dzięki czemu wszystko zostało nagrane.
Iga Świątek jako podwójny agent
Kiedy już 21-latka była za swoimi rywalami bardzo się zdziwiła, bo próbując podsłuchać rozmowy Alexandra Zvereva z Jeleną Rybakiną okazało się, że tenisiści rozmawiają po rosyjsku.
Iga Świątek postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i poprosiła rywali, by omawiali plan na mecz po angielsku. Zaskoczona Rybakina zapytała, co się dzieje. – Iga, co ty robisz? – dodała. Z kolei Niemiec przyznał, że Polka i tak rozumie wszystko, co mówią. – To nie jest prawda – zapewniła pierwsza rakieta świata z uśmiechem na ustach. Po tej próbie organizatorzy World Tennis League nazwali Igę Świątek „podwójnym agentem”
Czytaj też:
Piękny gest Igi Świątek. W taki sposób wsparła WOŚPCzytaj też:
Iga Świątek nie próżnowała w przerwie. Zdradziła, nad jakim elementem pracowała