Aryna Sabalenka wskazała problem Igi Świątek. Zauważyła to w trakcie finału w Stuttgarcie

Aryna Sabalenka wskazała problem Igi Świątek. Zauważyła to w trakcie finału w Stuttgarcie

Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka Źródło:PAP/EPA / Ronald Wittek
Aryna Sabalenka wciąż nie może pogodzić się z porażką z Igą Świątek w finale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Białorusinka wskazała, co jej zdaniem zdecydowało o zwycięstwie Polki podczas ich pojedynku.

Mecz Aryny Sabalenki z Igą Świątek w finale WTA 500 w Stuttgarcie to już historia, a jednak jego echa wciąż nie milkną. Białorusinka była wyraźnie sfrustrowana klęską i trudno jej przełknąć jej gorycz, jednak wkrótce będzie miała szansę na odegranie w turnieju w Madrycie. Niemniej rozpamiętywania z jej strony ciąg dalszy. W najnowszym wywiadzie przekazała, co jej zdaniem było decyzyjne przy zwycięstwie raszynianki oraz, co nie jest jej mocną stroną.

Aryna Sabalenka nie może pogodzić się z porażką z Igą Świątek

Zachowanie Aryny Sabalenki po klęsce z Igą Świątek było zaskakujące. Przypomnijmy, że w trakcie przemowy pomeczowej Białorusinka zaapelowała do włodarzy zawodów w Stuttgarcie, że w przypadku, gdyby następnym razem doszła do finału i przegrała, także przygotowali dla niej samochód Porsche. „Mam dużo samochodów, ale naprawdę chcę wygrać porsche. To dla mnie motywacja” – mówiła 24-latka.

Do tego doszedł oschły komentarz drugiej rakiety światowego rankingu WTA, nt. tego, czy w trakcie podawania sobie rąk po meczu miała coś do powiedzenia Idze Świątek. „Nic jej nie powiedziałam. Ona nic mi nie powiedziała, ja też się nie odezwałam. Wszystko, co chciałam jej powiedzieć, ujęłam w przemówieniu podczas uroczystości” – podkreśliła Białorusinka.

Aryna Sabalenka wskazała słabszą stronę Igi Świątek

W trakcie finałowego pojedynku w Niemczech Aryna Sabalenka miała momenty, podczas których mogła przechylić przebieg spotkania na swoją korzyść, ale Iga Świątek okazała się zbyt dobrze dysponowana. Mimo tego w najnowszym wywiadzie 24-latka wytknęła „jedynce” światowego rankingu WTA słabsze strony.

– Serwis nie jest jej najlepszą bronią. Miałam wiele okazji, by ją przełamać, ale zawiodłam. Czuję, jakbym za bardzo się starała. Za dużo o tym myślałam i dlatego nie udało mi się (przejąć inicjatywy – red.) – cytuje słowa Białorusinki serwis sports.ru.

Czytaj też:
Polka stanęła w obronie Aryny Sabalenki. „Z polityką bym tego nie łączyła”
Czytaj też:
Poznaliśmy datę pierwszego meczu Igi Świątek w Madrycie. Polacy mogą zacierać ręce

Źródło: sports.ru