Zarówno Iga Świątek (1. WTA), jak i Aryna Sabalenka (2. WTA) w znakomitym stylu rozpoczęły swoje przygody związane z turniejem WTA 1000 w Madrycie. Obie tenisistki otrzymały wolny los w pierwszej rundzie, a w drugiej odprawiły z kwitkiem swoje przeciwniczki. Polka zwyciężyła Austriaczkę Julię Grabher (92. WTA) 6:3, 6:2, a Białorusinka Kolumbijkę Camilę Osorio (115. WTA) 6:4, 7:5 po pasjonującym widowisku. Zaraz po tym drugim meczu włodarze zawodów w stolicy Hiszpanii popełnili sporą gafę.
Aryna Sabalenka pomylona z Igą Świątek
Turniej w Madrycie, zresztą jak wszystkie regularnie komentowany jest w mediach społecznościowych nie tylko przez fanów, ale też jego włodarzy. Mecz Aryny Sabalenki z Camilą Osorią odbił się szerokim echem po całym świecie i komentowany jest jako jeden z „najsympatyczniejszych”, co w głównej mierze było przyczyną Kolumbijki i jej zachowania na korcie. Zaraz po zakończeniu meczu w mediach społecznościowych Madrid Open pojawił się wpis, który miał być poświęcony Białorusince.
„Rozgrzewka przed kolejną rundą” – napisano przy wideo, na którym została oznaczona. Jednak prawdopodobnie władze turnieju nie zauważyły dużego błędu, który popełnili, ponieważ na nagraniu nie znajdowała się Aryna Sabalenka, a Iga Świątek. Wygląda na to, że organizatorzy pomylili dwie najlepsze tenisistki na świecie.
Fani śmieją się z wpadki Madrid Open
Pod wpisem natychmiastowo pojawiło się dziesiątki komentarzy od fanów, w których wywołała się burza. Wielu z nich nawoływało do większej czujności, ale też podchodzili do tego z dystansem i uśmiechem.
Kolejny mecz Iga Świątek zagra w 3. rundzie z Amerykanką Bernardą Perą. Będzie to ich drugi pojedynek w historii. Po raz pierwszy zmierzyły się w trzeciej rundzie kwalifikacji do turnieju w Birmingham w 2019 roku i górą była Polka.
Czytaj też:
Iga Świątek zwróciła uwagę na duży problem. To pokłosie gry w StuttgarcieCzytaj też:
Pokaz mocy Igi Świątek. Świetny początek w WTA Madryt