Aryna Sabalenka skrytykowała Igę Świątek, ekspert ripostuje. Jego słowa tłumaczą wiele

Aryna Sabalenka skrytykowała Igę Świątek, ekspert ripostuje. Jego słowa tłumaczą wiele

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP/EPA / Sergio Perez
Jakiś czas temu Aryna Sabalenka wskazała, jaki jest słaby punkt w grze Igi Świątek. Z tezą postawioną przez Białorusinkę zupełnie nie zgadza się Marek Furjan, który postanowił wziąć Polkę w obronę.

Rywalizacja Igi Świątek z Aryną Sabelenką jest aktualnie najbardziej emocjonującą w całym kobiecym tenisie. Nie tylko ze względu na poziom sportowy obu zawodniczek, lecz również pewne polityczne podteksty. Białorusinka stanowi swego rodzaju czarny charakter w oczach wielu kibiców. Szczególnie wtedy, gdy akurat nie komplementuje Polki. Po krytyce, na którą zdobyła się druga rakieta rankingu WTA, naszą rodaczkę w obronę wziął Marek Furjan.

Aryna Sabalenka wskazała słaby punkt Igi Świątek

Obie zawodniczki całkiem niedawno starły się ze sobą w finale WTA Stuttgart. Po znakomitym początku sezonu w wykonaniu Sabalenki to właśnie ją uważano za najtrudniejszą przeciwniczkę dla raszynianki, biorąc pod uwagę zarówno jej dyspozycję, jak i siłowy oraz agresywny styl gry. We wspomnianych rozgrywkach okazało się jednak, iż Świątek z takimi rywalkami też potrafi sobie radzić. W kluczowym starciu za naszą zachodnią granicą to właśnie ona wygrała 2:0 i tym samym cały turniej.

Niedługo potem Białorusinka udzieliła wywiadu, a jej słowa cytował portal sports.ru. Stwierdziła w nim, ze w finale w Stuttgarcie to ona sama zawiodła, a Polka wcale nie prezentowała się olśniewająco. Przy okazji wskazała element, nad którym Biało-Czerwona powinna popracować. – Serwis nie jest najmocniejszą bronią Igi. Miałam sporo okazji, aby ją przełamać, lecz mi się to nie udawało. Chyba za bardzo się starałam, za dużo myślałam. Przez to nie przejęłam inicjatywy – stwierdziła.

Ekspert stanął w obronie Igi Świątek po słowach Aryny Sabalenki

Z tezą wygłoszoną przez największą przeciwniczkę 22-latki zupełnie nie zgadza się Marek Furjan. – Świątek po kontuzji wygląda bardzo dobrze. Nie widać, że miała przerwę. W starciu z Sabalenką udowodniła, że stać ją na znakomitą grę. Od wielu miesięcy prezentuje równy, wysoki poziom. Nie rozumiem tej krytyki – stwierdził, cytowany przez portal sportowefakty.wp.pl.

– Chętnie usiadłbym do stołu z osobami kierującymi takie uwagi w stronę. Trzeba rozumieć, z czym to konfrontujemy – dodał. Furjan wyjaśnił, że Świątek rzeczywiście nigdy nie serwowała tak, jak Sabalenka czy Rybakina, lecz to dlatego, iż ma nieco gorsze warunki fizyczne oraz skupia się na innych elementach gry. – Nie jest uzależniona od zagrywki w takim stopniu, co wspomniana dwójka – wyjaśnił. Przypomniał również, że w starciu z Białorusinką to Polka wygrała wszystkie swoje serwisowe gemy.

Czytaj też:
Dramatyczna końcówka w meczu Huberta Hurkacza! Kapitalne widowisko w Madrycie
Czytaj też:
Aryna Sabalenka wytłumaczyła gest po porażce z Igą Świątek. „Mam to gdzieś”

Opracował:
Źródło: Sportowefakty.wp.pl