Iga Świątek i Aryna Sabalenka to obecnie dwie najlepsze tenisistki na świecie. W ostatnim czasie obie zawodniczki spotkały się w dwóch z rzędu finałach. Podczas WTA w Stuttgarcie górą była Polka. Z kolei około tydzień później w finale WTA 1000 Madryt triumfowała Białorusinka.
Ojciec Igi Świątek: To rozregulowuje rytm dnia i pracy
Teraz ojciec pierwszej rakiety świata w rozmowie z dziennikarzami WP SportowychFaktów skomentował poczynania swojej córki w ostatnim czasie. Tomasz Świątek wskazał, co mogło mieć wpływ na formę Igi w finale. – Czasami tak jest, że nie da się wszystkiego wygrywać. Nie mogę nie wspomnieć też o dwóch meczach, które Iga kończyła w okolicach godziny pierwszej w nocy – zwrócił uwagę.
– To naturalnie rozregulowuje rytm dnia i pracy, trzeba spać dłużej za dnia. Mogło to sprawić, że warunki do startu nie były równe, ale w tenisie rzadko kiedy tak jest, więc wierzę, że to kolejne doświadczenie do kolekcji Igi, z którego wyjdzie lepsza – podkreślił.
Tomasz Świątek: Takie okoliczności sprzyjały Sabalence
Zdaniem ojca raszynianki gra na wysokości 700 metrów nad poziomem morza sprawia, że zawodniczki i zawodnicy rywalizują przy rozrzedzonym powietrzu. – Przy silnym i jakościowym serwisie, takie okoliczności sprzyjały Sabalence – wyznał.
– Poza tym wszystkim, Sabalenka miała swój dzień. Była niezawodna, obecnie cieszy się dobrą dyspozycją – kontynuował.
Tomasz Świątek stwierdził, że ma cichą nadzieję, że w Rzymie i na French Open warunki się wyrównają. – Iga w końcu też jest w świetnej dyspozycji i ma za sobą dwa wygrane turnieje – zakończył.
Czytaj też:
Kluczowa próba Igi Świątek przed turniejem Rolanda Garrosa. To będzie duże wyzwanieCzytaj też:
Zaskakujące słowa Aryny Sabalenki o Idze Świątek. Mało kto się tego spodziewał