Cała prawda o relacjach Igi Świątek z jej siostrą. Ojciec tenisistki wszystko zdradził

Cała prawda o relacjach Igi Świątek z jej siostrą. Ojciec tenisistki wszystko zdradził

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP / Gary I. Rothstein
Ojciec Igi Świątek udzielił wywiadu dla TVP Sport, podczas którego zdradził, jak wyglądają relacje 22-latki z jej siostrą. Ponadto wyjawił, w jaki sposób zaszczepił u córek miłość do tenisa.

Tomasz Świątek i jego starsza córka Agata są obecni na wielu zawodach, w jakich występuje Iga. Po ostatnim triumfie w Rolandzie Garrosie 22-latka podbiegła do swojego boksu, gdzie wyraźnie wzruszona rzuciła się w ramiona swojemu teamowi oraz rodzinie. Dla kibiców „jedynki” światowego rankingu WTA nie jest tajemnicą, że to właśnie jej tata zaszczepił w niej miłość do tenisa i dał podstawy do zostania najlepszą tenisistką świata. Teraz zdradził, jak dogadywała się z siostrą, kiedy były młodsze.

Ojciec Igi Świątek zdradził całą prawdę o relacji tenisistki ze starszą siostrą

Tomasz Świątek od zawsze chciał wychować córki na sportsmenki i jak widać, udało mu się to. Pierwotnie Agata i Iga próbowały swoich sił w pływaniu, ale ze względów zdrowotnych obie zrezygnowały. Wtedy w ich życiu pojawił się tenis, w którym młodsza z sióstr wyrosła na najlepszą na świecie. W rozmowie z TVP Sport ojciec tenisistki zdradził, że Iga bardzo chciała dorównać swojej siostrze.

– Nie było między córkami zazdrości, ale była za to rywalizacja. Iga chciała dogonić starszą siostrę i mocno ją to napędzało. I tu nie chodzi tylko o sport. Iga goniła ją na każdym polu, czy to na korcie, czy w nauce. Z racji wieku, Agata nie czuła z tego powodu na sobie żadnej presji. Taki układ, jaki miał miejsce w naszym domu, był bardzo dobry dla obu córek – mówił Tomasz Świątek.

Iga Świątek miała możliwość wyboru

Miłość i zachęta do tenisa to jedno, ale wybór i tak należał zarówno do Igi, jak i Agaty. Tomasz Świątek nie chciał niczego narzucać swoim córkom, jednak postanowiły rozwijać się w tej dyscyplinie, choć młodsza zaszła zdecydowanie dalej.

– To musi nastąpić naturalnie. Wszystko sprowadza się do tego, czy dziecko połknie bakcyla do danej dyscypliny. Jeśli pojawi się satysfakcja i radość, to znaczy, że obrany został dobry kierunek – dodał.

Czytaj też:
Ogromny problem Jeleny Rybakiny przed Wimbledonem. Rywalka Igi Świątek przekazała smutne wieści
Czytaj też:
Rośnie konkurencja Idze Świątek. Była pierwsza rakieta świata zapowiedziała powrót

Źródło: TVP Sport