Przed meczem Igi Świątek swój mecz rozegrała rozstawiona z „dwójką” Karolina Muchova. Tenisistka podjęła Alaksandrę Sasnowicz z Białorusi. To jedna z niewielu reprezentantek tego kraju, który z powodu sytuacji geopolitycznej w Ukrainie nie jest mile widziany w Polsce.
Warsaw Open: Sasnowicz odwróciła losy pierwszego seta
Od początku, ten mecz był bardzo jednostronny, a Muchova wygrywała gem za gemem. Tak było aż do wyniku 4:1, kiedy Sasnowicz zaczęła sprawiać poważne problemy wyżej notowanej rywalce. Młoda Białorusinka świetnie returnowała zagrywkę Czeszki, zmuszając turniejową „dwójkę” do biegania. Ponadto finalistka French Open popełniała sporo błędów, m.in. na zagrywce, co sprawiło, że rywalka ją po raz pierwszy przełamała.
Przy wyniku 40:15 w gemach dla Sasnowicz (3:4 w setach) na trybunach rozległy się gromkie brawa, po których Białorusinka doprowadziła do wyrównania, co wywołało jeszcze większą wrzawę na trybunach. Żeby tego było mało, Muchova oddała kolejne dwa gemy, przez co przegrała pierwszego seta.
BNP Paribas Warsaw Open: Zacięta walka Muchovej i Sasnowicz do końca
Świetna seria Białorusinki długo nie potrwała w drugim secie, bo choć obroniła swój serwis w pierwszym gemie, to w kolejnym nie dała rady przełamać Muchovej. Gra obu zawodniczek była zacięta do końca, a o zwyciężczyni zadecydował tie-break, w którym więcej zimnej krwi zachowała Czeszka.
Trzeci set przebiegł już pod dyktando Karoliny Muchovej, która była napędzona triumfem 7:0 w tie-breaku. Czeszka zatriumfowała w kolejnych trzech gemach z rzędu i była już o włos od końcowego triumfu. Białorusinka robiła co mogła, by odwrócić losy tego spotkania, ale na nic się to nie zdało i ostatecznie przegrała 3:6, a w całym spotkaniu 1:2.
Tak zareagowały trybuny na Białorusinkę
Przed turniejem w sprawie Alaksandry Sasnowicz apelował do kibiców organizator, a prywatnie ojciec Igi Świątek, by publiczność pokazała klasę. – Lepiej będzie, jeśli kibice potraktują ją obojętnie, niż miałyby być jakieś gwizdy i wyzwiska -wyznał na konferencji prasowej przed rozpoczęciem turnieju, cytowany przez WP SportoweFakty.
Tak też się stało, w czasie trwania meczu dość licznie zgromadzona publiczność ani razu nie pokazała, że zawodniczka z Białorusi nie jest tu mile widziana. Żeby tego było mało, często dobre akcje w jej wykonaniu były nagradzanie gromkimi brawami. Jednak mogło się wydawać, że mimo to Karolina Muchova była bardziej wspierana przez warszawskich fanów.
W drugim secie przy stanie 3:2 i wyniku 0:40 kibice zaczęli mocniej wspierać Czeszkę swoimi oklaskami, a ponadto w pewnym momencie ktoś z widowni krzyknął „dawaj Karolina”, co spotkało się z ożywioną reakcją trybun. Ponadto przy nieudanych akcjach Czeszki słychać było jęk zawodu. Ponadto po zakończaniu spotkania publiczność zareagowała entuzjastycznie na żegnającą się z nimi zawodniczkę. Ponatdo, Alaksandra Sasnowicz schodząc do szatni również otrzymała oklaski.
Czytaj też:
Była tenisistka o rywalce Igi Świątek w Warsaw Open. Na to musi uważaćCzytaj też:
Nagłe wycofanie gwiazdy z BNP Paribas Warsaw Open. Miała zagrozić Idze Świątek