Najpierw porażka, później demolka. Hubert Hurkacz odwrócił losy meczu

Najpierw porażka, później demolka. Hubert Hurkacz odwrócił losy meczu

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło: Shutterstock / Janet McIntyre
Hubert Hurkacz pewnie wszedł w turniej ATP 1000 w Toronto. Pokonał Aleksandra Bublika w pierwszej rundzie, by w drugiej trafić na Miomira Kecmanovicia. Starcie Polaka z Serbem nie należało do łatwych. Górą był jednak zawodnik znad Wisły, który w trzecim secie kompletnie zdemolował rywala.

Hubert Hurkacz w ostatnich tygodniach mógł czuć się w miarę zadowolony. Miał za sobą Wimbledon, który choć skończył się na IV rundzie, to pokazał, że „Hubi” ma wielkie umiejętności na trawie. Przyszedł czas na przygotowania do zmagań na US Open, którego pochodzący z Wrocławia gracz nie może zaliczyć do ulubionych. Przetarciem przed turniejem w Nowym Jorku są zmagania w Toronto. W drugiej rundzie Hurkacz wygrał z Miomirem Kecmanovicem 5:7, 6:3, 6:0.

Odrodzenie Huberta Hurkacza

Polsko-serbskie starcie rozpoczęło się lepiej dla Hurkacza. Reprezentant kraju wygrał pierwszego gema, a w drugim był bliski przełamania. Ostatecznie Serb nie dał się przełamać. Polscy kibice zgromadzeni na kortach w Toronto oglądali w pierwszym gemie rywalizacje cios za cios. Obaj tenisiści wygrywali przy własnym serwisie. Warunki atmosferyczne nie sprzyjały przyjemnej grze. Gdy wydawało się, że wszystko zmierza ku tie-breakowi, Serb przełamał Hurkacza w 11. gemie. W kolejnym poradził sobie bardzo pewnie, przez to triumfował w całym secie 7:5.

Drugi set rozpoczął się na podobnych warunkach co pierwszy. Hurkacz zmienił rakietę, ale nie wpłynęło to na poprawę dyspozycji. Kecmanović, który do tej pory wygrał z Polakiem wszystkie wcześniejsze, bezpośrednie starcia, nie dawał za wygraną, dobrze sobie radząc przy własnym serwisie. Zajmujący 17. lokatę w rankingu ATP Polak nie był zadowolony ze swojej gry. Choć uchodzi za spokojną osobę, to widać było na jego twarzy podenerwowanie. Polak mógł być z siebie zadowolony w 8. gemie. Kecmanović był bliski wygrana przy własnym secie, lecz Hurkacz doprowadził do równowagi, a później przełamał rywala, obejmując dwugemowe prowadzenie. Chwilę później było po secie, bowiem reprezentant Polski asem serwisowym zakończył 9. ostatniego gema (6:3).

Finalny set rozpoczął się bardzo dobrze dla Hurkacza. Już w pierwszym gemie przełamał rywala. Po chwili dodał gema przy własnym serwisie i kolejne przełamanie. Polak włączył istny tryb demolki, nie dając szans Serbowi. Wygrywał partię za partią, a Kecmanović nie miał nic do powiedzenia. Serb w końcówce spotkania był cieniem samego siebie. Musiał uznać wyższość Hurkacza, który wygrał trzeciego seta bez straty gema.

Kolejny mecz Huberta Hurkacza w Toronto

W trzeciej rundzie zmagań w Toronto Hurkacz zmierzy się ze zwycięzcą starcia Carlos Alcaraz – Ben Shelton. Zdecydowanym faworytem spotkania jest Hiszpan, lider rankingu ATP.

Czytaj też:
Wymarzony debiut Igi Świątek! Zachwyciła publiczność w Montrealu
Czytaj też:
Dramat pogromczyni Magdy Linette w WTA Montreal. Niewiarygodne, co się stało przed meczem

Opracował:
Źródło: WPROST.pl