Hubert Hurkacz idzie jak burza. Kapitalny comeback Polaka w pierwszym secie

Hubert Hurkacz idzie jak burza. Kapitalny comeback Polaka w pierwszym secie

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:PAP/EPA / Mohammed Badra
Hubert Hurkacz idzie jak burza w turnieju ATP Paryż. Wrocławianin wyeliminował dotychczas Sebastiana Kordę i Roberto Bautistę-Aguta. Jego kolejnym rywalem był Francisco Cerundolo.

Ostatnie tygodnie są bardzo udane dla Huberta Hurkacza. Po zwycięstwie w ATP 1000 w Szanghaju i dotarciu do finału w Bazylei walczy o sukces w Paryżu. Polak musi wznieść poziom swojej gry na wyżyny, bo jeśli zajdzie daleko w tych zmaganiach i w rywalizacji w Metz, może udać mu się awansować do ATP Finals w Turynie. Wrocławianin ma w tym momencie 3155 pkt w rankingu ATP Race. A będący na ósmym miejscu Holger Rune uzbierał 3370 „oczek”, więc strata nie jest nie do odrobienia.

Kapitalny comeback Huberta Hurkacza

Dotychczas w stolicy Francji Hubert Hurkacz pokonał Sebastiana Kordę i Roberto Bautistę-Aguta. Teraz jego rywalem będzie Argentyńczyk Francisco Cerundolo, z którym grał tylko raz – w październiku 2022 roku na turnieju ATP w Astanie. Wówczas górą był Polak.

Początek tego spotkania przebiegał pod znakiem mocnych serwisów. Najpierw Argentyńczyk obronił swoje podanie, nie tracąc po drodze żadnego punktu. Na to Polak odpowiedział tym samym, nie dając rywalowi szans na, chociażby jedną wygraną akcję przy jego zagrywce. Niestety przy wyniku 1:3 Hubert Hurkacz przegrał swoje podanie, czym skomplikował swoją sytuację. Na szczęście ten pożar już w następnej odsłonie gry został ugaszony, bo przełamał powrotnie Argentyńczyka, więc strata została zniwelowana.

Mocne otwarcie Huberta Hurkacza w drugim secie

Wrocławianin poszedł za ciosem i po przełamaniu powrotnym rywala i obronieniu swojego podania, wykorzystał drugiego break-pointa. To przy późniejszym wygraniu serwisu pozwoliło mu wyjść na prowadzenie 5:3. Niestety dla 26-latka w kolejnym gemie nie udało się zakończyć tego spotkania. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 6:4.

Francisco Cerundolo – Hubert Hurkacz

Drugi set rozpoczął się bardzo udanie dla Huberta Hurkacza. Już w pierwszym gemie przełamał Francisco Cerundolo. Dość niespodziewanie przy wyniku 3:2 pojawiły się pierwsze błędy i problemy naszego tenisisty. Po serii błędów wrocławianin uległ rywalowi, który doprowadził do remisu.

Wrocławianin był bardzo zmotywowany, by znów wyjść na prowadzenie i już w kolejnym gemie dopiął tego i wykorzystał kolejnego break-pointa. W końcówce to reprezentant Polski zachował więcej zimnej krwi i już nie pozwolił Argentyńczykowi wrócić do gry. Ostatecznie ten set padł łupem 26-latka 6:3, a cały mecz 2:0 (6:4, 6:3).

Francisco Cerundolo – Hubert HurkaczCzytaj też:
Hubert Hurkacz wyprzedził konkurencje. Nikt tego nie dokonał od lat
Czytaj też:
Najnowszy ranking ATP. Tak wygląda sytuacja Huberta Hurkacza po finale w Bazylei

Opracował:
Źródło: WPROST.pl