„W pewnym momencie już chciałam się poddać”. Mocne wyznanie Justyny Święty-Ersetic

„W pewnym momencie już chciałam się poddać”. Mocne wyznanie Justyny Święty-Ersetic

Justyna Święty-Ersetic
Justyna Święty-Ersetic Źródło:Newspix.pl / Rafał Oleksiewicz / PressFocus
Justyna Święty-Esetic udzieliła wywiadu portalowi interia.pl, w którym opowiedziała o trudnych chwilach związanych ze swoimi kontuzjami, a także skomentowała sukces polskiej sztafety i kwestię rezygnacji z biegu indywidualnego.

W sobotę 31 lipca polscy lekkoatleci przeszli do historii igrzysk olimpijskich ze względu na sukces, który w nich odnieśli. Polska sztafeta mieszana w imponującym stylu zdobyła złoty medal w Tokio, przy okazji bijąc dwa rekordy – olimpijski i europejski. Członkiem tego zespołu jest Justyna Święty-Ersetic, która w wywiadzie dla portalu interia.pl opowiedziała między innymi o tym sukcesie, a także o swoich kłopotach zdrowotnych.

Święty-Esetic: Ile razy można zaczynać od zera?

– W pewnym momencie już chciałam się poddać, bo uznałam, że po prostu nie dam rady. W końcu ile razy mogę zaczynać od pułapu wyjściowego z poziomu zero? Było mi bardzo trudno, ale dzięki wsparciu najbliższych nie złamał się. Powtarzali mi, że w 2017 roku była taka sama sytuacja, gdy doznałam kontuzji i też było mi strasznie pod górkę, a skończyło się niespodziewanie brązowym medalem mistrzostw świata […] Ważną rolę odegrał także trener, który bardzo we mnie wierzył – wyznała biegaczka.

Rzeczywiście w ostatnim czasie miała ona sporo kłopotów zdrowotnych. Kilka miesięcy temu zmagała się z zakażeniem koronawirusem, dręczyły ją też kontuzje. Już po rozpoczęciu igrzysk olimpijskich Polka walczyła z urazem i z czasem, aby zdążyć dojść do zdrowia właśnie przed startem sztafety mieszanej, co ostatecznie jej się udało.

Wszystkie siły na sztafetę

Mimo tego lekkoatletka wolała nie ryzykować i zrezygnowała z indywidualnej rywalizacji w igrzyskach. – Tak naprawdę miałam z tyłu głowy świadomość, że jest to jedyna słuszna decyzja, jaką powinnam podjąć. Jednak druga półkula mózgu mówiła mi, że to wielka szkoda, bo przecież moim ogromnym marzeniem było znaleźć się indywidualnie w finale olimpijskim. Natomiast trzeba powiedzieć jasno, że indywidualnie żadna z nas nie ma szans na medal – stwierdziła Święty-Ersetic.

Zarówno ona jak i Iga Baumgart-Witan zamierzają skupić się na rywalizacji w sztafecie kobiet. Taką samą decyzję podjął Karol Zalewski względem swojego biegu indywidualnego i sztafety mężczyzn.

Czytaj też:
Dramat polskiego piłkarza. Odniósł groźną kontuzję i będzie pauzował przez wiele miesięcy

Opracował:
Źródło: Inteeria.pl