Gdy w maju 1962 roku Benfica drugi raz z rzędu wygrała Puchar Europy, trener Bela Guttman był dla kibiców drugą najważniejszą postacią w drużynie po legendarnym Eusebio. Innego zdania byli jednak ówcześni włodarze klubu z Lizbony, którzy nie przystali na prośbę węgierskiego szkoleniowca o podwyżkę. Wściekły trener na odchodnym wykrzyczał: "Przez następne sto lat nie wygracie nic w Europie"! I tak rozpoczęła się klątwa "Orłów", która trwa już 52 lata.
Czarna seria została przedłużona w tym roku w Turynie, kiedy po konkursie jedenastek w finale Ligi Europy lepsi od Benfiki okazali się gracze Sevilli. To ósmy z rzędu przegrany przez Benfikę finał rozgrywek na szczeblu europejskim.
Foto Olimpik/x-news