Każde z miast-gospodarzy Euro 2020 wytyczało swoje zasady odnośnie wpuszczania kibiców na trybuny. Były one ściśle powiązane z regulacjami rządów krajowych, przez co już w fazie grupowej mieliśmy do czynienia ze skrajnymi sytuacjami. I tak na stadionie im. Ferenca Puskasa w Budapeszcie pojawiał się komplet publiczności, a na Wembley w Londynie kibice mogli zapełnić jedynie 25 proc. miejsc. To jednak ulegnie zmianie, o czym informuje BBC.
Więcej kibiców na Wembley
UEFA negocjowała z brytyjskimi władzami możliwość wpuszczenia większej liczby kibiców na stadion. Piłkarskiej organizacji zależało szczególnie na to, by więcej fanów mogło obejrzeć półfinały i finał Euro 2020 rozgrywane na Wembley. Tak też się stanie, a trzy ostatnie mecze turnieju będzie mogło obejrzeć 60 tys. widzów, czyli o 37,5 tys. więcej, niż w spotkaniach grupowych.
Na Wembley rozegrane zostaną również dwa spotkania 1/8 finału. Najpierw 26 czerwca Włosi powalczą z Austriakami, a trzy dni później zmierzą się pierwsza drużyna grupy D i druga reprezentacja z grupy F. Podczas drugiego spotkania, w którym mogą zagrać Anglicy, na trybuny wejdzie prawdopodobnie około 45 tys. fanów. – Jestem wdzięczny premierowi i rządowi Wielkiej Brytanii za ich ciężką pracę przy finalizowaniu tych ustaleń z nami – skomentował prezydent UEFA Aleksander Ceferin.
Na trybuny Wembley wejdą jednak tylko ci fani, którzy będą dysponowali negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa lub przedstawią dowód przyjęcia pełnego szczepienia na co najmniej 14 dni przed danym meczem.
Czytaj też:
Euro 2020. Upały w dniu meczu Polska – Szwecja. Trening w Sankt Petersburgu odwołany