Sensacja w „polskiej” grupie mistrzostw świata. Meksyk sprawił dużą niespodziankę

Sensacja w „polskiej” grupie mistrzostw świata. Meksyk sprawił dużą niespodziankę

Mecz Meksyku z Bułgarią
Mecz Meksyku z Bułgarią Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Reprezentacja Meksyku w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata zmierzyła się z Bułgarią, która była zdecydowanym faworytem tego spotkania. Podopieczni Jorge Lopeza pokazali jednak wolę walki i dość nieoczekiwanie ograli utytułowanego rywala.

Ostatnią kolejkę zmagań w grupie C siatkarskich mistrzostw świata otworzył mecz reprezentacji Meksyku i Bułgarii. Obie drużyny przegrały spotkania z Polakami i Amerykanami, nie ugrywając żadnego seta. Mimo to bezpośrednie starcie tych zespołów miało swoją wagę: zwycięzca w przypadku wygranej 3:0 zachowałby matematyczne szanse na awans do 1/8 finału z trzeciego miejsca.

MŚ w siatkówce. Bułgaria objęła prowadzenie, Meksyk wyrównał

Początek spotkania przebiegał pod dyktando Bułgarów, którzy dzięki dobrej grze blokiem i skuteczności w ataku szybko odskoczyli rywalom na siedem punktów (8:1). Meksykanie stopniowo jednak odrabiali straty, w czym zasługa Gonzaleza oraz świetnie dysponowanego w polu zagrywki Lopeza. W pewnym momencie przewaga podopiecznych Nikołaja Jeliazkowa stopniała do zaledwie trzech „oczek” (18:15), ale końcówka partii i tak należała do Bułgarów, którzy po sprytnym obiciu bloku przez Sokołowa wygrali 25:20.

W drugi set lepiej weszli Meksykanie, którzy wygrali dwie pierwsze akcje. Ich rywale wprawdzie szybko doprowadzili do remisu (2:2), a następnie grali punkt za punkt, ale to siatkarze z Meksyku ponownie wypracowali większą przewagę (11:8). I chociaż Bułgarzy byli zdecydowanymi faworytami tego starcia, to mieli problem z odrobieniem strat do rywali, którzy wygrali tego seta 25:20.

Tie-break w meczu Meksyk – Bułgaria

Meksykanie we wtorkowe popołudnie bardzo dobrze prezentowali się w polu zagrywki. Sprawiali tym samym duże problemy bułgarskim przyjmującym, a posyłając asy serwisowe, zwiększali przewagę nad rywalami. Tak było w trzeciej partii, w której większą ochotę do gry mieli właśnie podopieczni Jorge Lopeza. To znajdowało swoje odzwierciedlenie w wyniku, a przewaga Meksyku w pewnym momencie wynosiła trzy punkty (16:13). Końcówka partii była bardziej wyrównana, ale górą i tak byli Meksykanie (25:23).

Rozpędzona reprezentacja Meksyku udanie rozpoczęła kolejną partię, bo po kilku akcjach prowadziła już 4:1. Bułgarzy po skutecznym ataku Asparuchowa z drugiej linii doprowadzili do wyrównania (4:4), a po zablokowaniu ataku Lopeza objęli prowadzenie. Następnie gra toczyła się punkt za punkt, a jako pierwsi kilkupunktową przewagę wypracowali Meksykanie (13:10), którzy byli blisko wygrana tej partii. Bułgaria jednak wykazała się dużo większym doświadczeniem i od stanu 21:18 doprowadziła do wyniku 21:23, a następnie rozstrzygnęła końcówkę na swoją korzyść (25:23).

O losach spotkania zdecydował tie-break, który początkowo toczył się punkt za punkt i żadna z drużyn nie była w stanie zaznaczyć swojej przewagi. Ta sztuka w końcu udała się Bułgarom, którzy po autowym ataku Gonzaleza prowadzili już 8:6. Meksykanie jednak dość nieoczekiwanie odrobili straty i po wyrównanej końcówce wygrali 18:16, a całe spotkanie 3:2 w setach.

Czytaj też:
Siatkarze przygotowali niespodziankę dla Bartosza Kurka. Jego reakcja była bezcenna