Mecz lepiej rozpoczęła reprezentacja Niemiec, która zmusiła rywali do defensywy. Francuzi bronili się całą drużyną i nastawili się na kontry. W 13. minucie drużyna trenera Joachima Loewa objęła prowadzenie. Kroos popisał się dobrym dośrodkowaniem w pole karne z rzutu wolnego, Hummels wygrał pojedynek w powietrzu i głową pokonał Llorisa.
Pierwsza część spotkania nie dostarczyła jednak więcej ciekawych sytuacji. „Trójkolorowi” mieli problem z płynnym rozgrywaniem piłki, przez co ich akcje kończyły się głównie na strzałach z dystansu. Niemcy grali konsekwentnie, nie podejmowali zbędnego ryzyka i do przerwy prowadzili z Francją 1:0.
Po zmianie stron gracze trenera Didiera Deschampsa zaczęli szybciej grać w ofensywie, ale brakowało im dokładności w szesnastce rywali. W drugiej połowie Niemcom pomogło doświadczenie. Potrafili odnaleźć się w chaotycznej grze „Trójkolorowych” i bezbłędnie ustawiali się w defensywie.
Choć Francuzi do końca starali się zagrozić bramce Neuera nie udało im się odrobić strat i muszą pożegnać się z mundialem. Niemcy zagrają w półfinale Mistrzostw Świata w Brazylii.
Wprost.pl