Wojciech Szczęsny zdradził sekret dobrej formy. „Rezultaty tego widzimy na boisku”

Wojciech Szczęsny zdradził sekret dobrej formy. „Rezultaty tego widzimy na boisku”

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny Źródło: PAP/EPA / Friedemann Vogel
Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze. Bohaterem Biało-Czerwonych jest Wojciech Szczęsny, który od początku mundialu udowadnia, że jest w dobrej formie. Bramkarz Juventusu zdradził, jaki jest sekret jego dobrej formy na tym czempionacie.

Wojciech Szczęsny stał się bohaterem naszej reprezentacji. Dobra forma i dwa obronione przez niego rzuty karne utrzymały reprezentację Polski na mistrzostwach świata.

Po spotkaniu team manager reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski zażartował w rozmowie z dziennikarzami, że może z Francją powinniśmy doprowadzić do rzutów karnych. – Dwa karne obronione w dwóch meczach, więc może z Francją na karne wygramy i Wojtek wszystkie obroni – stwierdził żartobliwie rzecznik PZPN.

Wojciech Szczęsny o recepcie na kapitalną dyspozycję

Po spotkaniu z Argentyną Wojciech Szczęsny udzielił wywiadu dziennikarzom Interii. Bramkarz reprezentacji Polski stwierdził, iż z rywalem pokroju Albiceleste nie jesteśmy w stanie grać na „zero” z tyłu. – Czasami trzeba, żeby bramkarz był w formie. Tym razem na szczęście trafiło na dobrego Szczęsnego – przyznał.

Dziennikarz dopytał bramkarza Juventusu, jaka jest recepta na jego kapitalną dyspozycję. Bramkarz zdradził, że nie zmienił nic. – Straciłem dużo wagi, ale to ze stresu, a nie ze zmiany treningu czy diety – dodał.

I dobrze się czuję, a rezultaty tego widzimy na boisku – podkreślił.

Wojciech Szczęsny: Zaczynamy walkę o marzenia

Na pytanie, czy plan minimum został wykonany, Wojciech Szczęsny odpowiedział, że na pewno ciśnienie zeszło z reprezentacji. – Wiemy, jakim jesteśmy zespołem, jaka jest nasza klasa i wiemy, gdzie jest nasz szklany sufit. Awans do 1/8 finału, do grona 16 najlepszych zespołów na świecie jest dla nas wielką robotą – dodał.

Ale mamy też marzenia poza planami. Plan został wykonany. Teraz zaczynamy walkę o marzenia! – zakończył.

Czytaj też:
Wiadomo co z kontraktem Czesława Michniewicza. Mecz z Argentyną przesądził
Czytaj też:
Oceny za mecz Polska – Argentyna. Jedynie Szczęsny panował nad tym chaosem i desperacją