Robert Lewandowski chyba jeszcze nigdy nie był tak blisko odejścia z Bayernu Monachium. Z każdym dniem spekulacje o jego transferze do Barcelony tylko się nasilają. Mimo że działacze mistrzów Niemiec, zapewniają, że polski napastnik pozostanie na kolejny sezon, niczego nie można wykluczyć. Dziennikarze „Bilda” przygotowali i opublikowali listę kandydatów, którzy są na celowniku Bayernu Monachium i mogą zastąpić 33-letniego Polaka.
Kto zastąpi Roberta Lewandowskiego?
Według „Bilda” Bayern Monachium sonduje rynek i powoli przygotowuje się na ewentualne odejście Roberta Lewandowskiego. Na liście potencjalnych następców polskiego napastnika znalazły się cztery nazwiska. W przypadku, gdyby nie udało się zatrzymać 33-latka najbardziej prawdopodobnym ruchem ze strony monachijczyków ma być zatrudnienie Sebastiena Hallera z Ajaxu Amsterdam. 27-latek jest zdecydowanie najtańszą opcją, ma bowiem kosztować około 40 milionów euro, a Bawarczycy słyną z tego, że nie lubią wydawać ogromnych pieniędzy na zawodników. Jak informują niemieccy dziennikarze, działacze skontaktowali się już z jego agentem, choć oficjalnie nie prowadzą żadnych negocjacji.
Umowa Iworyjczyka z holenderskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Warto też wspomnieć, że napastnik dobrze zna realia niemieckiej Bundesligi, ponieważ występował w niej w latach 2017-2019. Był wówczas zawodnikiem Eintrachtu Frankfurt. Zagrał w 60 meczach, w których zdobył 24 bramki. W tym sezonie natomiast strzelił 33 gole w 39 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach.
Kolejnymi zawodnikami, którzy znaleźli się na liście opublikowanej na łamach „Bilda” są Darwin Nunez, Patrick Schick i Romelu Lukaku. Każdy z nich wzbudza na rynku transferowym duże zainteresowanie. Szczególnie snajper Benfiki. Od kilku tygodni 22-latek łączony jest z czołowymi drużynami na świecie. Klauzula odstępnego znajdująca się w jego kontrakcie wynosi 150 milinów euro, jednak z pewnością portugalski zespół sprzedałby go za mniejszą kwotę. Według medialnych doniesień każdy z wymienionej trójki ma kosztować minimum 80 milionów euro, co może okazać się zbyt dużą sumą dla Bayernu Monachium.
Czytaj też:
Robert Lewandowski wyróżniony w prestiżowym plebiscycie. Wymowne słowa Polaka