Drakońska kara dla Filipa Mladenovicia. PZPN zdecydował!

Drakońska kara dla Filipa Mladenovicia. PZPN zdecydował!

Filip Mladenović
Filip Mladenović Źródło:WPROST.pl / Norbert Amlicki
Filip Mladenović został surowo ukarany za swoje zachowanie podczas finału Pucharu Polski. PZPN wydał oficjalny komunikat w tej sprawie. Komisja Dyscyplinarna była bezwzględna. Karą nie został objęty tylko serbski obrońca.

Nie milkną echa skandalicznego zachowania, do jakiego doszło po finale Pucharu Polski. W sieci pojawiły się nagrania jak Filip Mladenović szarpie się z piłkarzami Rakowa Częstochowa. Po krótkiej szamotaninie lewy wahadłowy Legii Warszawa wymierzył po ciosie dwóm piłkarzom Medalików.

PZPN przeanalizował sytuację z udziałem Filipa Mladenovicia i piłkarzy Rakowa

Tej sprawie przyglądała się Komisja Dyscyplinarna PZPN, która według "Przeglądu Sportowego" wyjaśniła tę sprawę. Zgodnie z przedstawionymi informacjami federacja przeanalizowała materiały wideo oraz miała wezwać do siebie przedstawicieli obu klubów, którzy mieli złożyć wyjaśnienia.

– Raport delegata oraz sędziego, w których opisane jest całe zajście z meczu, trafi do Komisji Dyscyplinarnej. I to ona będzie podejmować decyzje – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.

Drakońska kara dla Filipa Mladenovicia i Yuriego Ribeiro

Polski Związek Piłki Nożnej opublikował oficjalny komunikat w tej sprawie. „5 maja 2023 roku odbyło się posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej PZPN, podczas którego podjęto decyzje o uznaniu odpowiedzialności dyscyplinarnej i nałożeniu kar związanych z wydarzeniami podczas meczu finałowego Fortuna Pucharu Polski Legia Warszawa – Raków Częstochowa, rozegranego 2 maja 2023 roku na PGE Narodowym” – czytamy.

Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła:

Ukarać zawodnika klubu Legia Warszawa Filipa Mladenovicia, za przewinienie dyscyplinarne:

  • karą zasadniczą – karą dyskwalifikacji w rozgrywkach ligowych i pucharowych w wymiarze 3 (trzech) miesięcy;
  • karą dodatkową – karą pieniężną w wymiarze 120 000 zł.

Ukarać zawodnika klubu Legia Warszawa Yuriego Oliveirę Ribeiro:

  • za faul taktyczny – karą dyskwalifikacji w wymiarze 1 (jednego) meczu w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski;
  • za zachowanie zawodnika po meczu (odepchnięcie przeciwnika – naruszenie nietykalności cielesnej) – karą dyskwalifikacji w wymiarze 3 (trzech) meczów w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski

„Ponadto Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec zawodnika Rakowa Częstochowa Iviego Lopeza za zachowanie podczas meczu finałowego Fortuna Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Rakowem Częstochowa” – czytamy.

Jako pierwszy o tym, jaka będzie kara dowiedział się dziennikarz Interii Sebastian Staszewski.

„Drakońska kara dla Filipa Mladenovicia! Według moich informacji piłkarz Legii Warszawa za zachowanie podczas finału Pucharu Polski został zawieszony przez Komisję Dyscyplinarną na 3 miesiące (w rozgrywkach pucharowych i ligowych). Otrzymał także karę finansową w wysokości 120 tys. zł! Ivi Lopez z Rakowa Częstochowa na razie bez kary, ale zostanie przeciwko niemu wszczęte dodatkowe postępowanie” – czytamy we wpisie Sebastiana Staszewskiego.

twitter

Oświadczenie Filipa Mladenovicia

W czwartek 4 maja Filip Mladenović po raz pierwszy i ostatni zabrał głos w tej sprawie. „Finał Fortuna Pucharu Polski był meczem pełnym emocji i dramaturgii. Niestety, również tych pozasportowych, które udzieliły się mojej osobie” – napisał Filip Mladenović.

„Przepraszam za swoje zachowanie piłkarzy, przede wszystkim Marcina Cebulę, Wiktora Długosza i Jeana Carlosa, oraz sztab Rakowa Częstochowa, łącznie z trenerem Markiem Papszunem. Mam świadomość, że to było niedopuszczalne. Tak nie powinien zachowywać się żaden sportowiec. Przepraszam również zawodników mojej drużyny, mój sztab i kibiców za niegodne reprezentowanie barw Legii Warszawa” – czytamy.

Czytaj też:
Legenda bezlitosna dla Filipa Mladenovicia. Wyznał, co powinno go spotkać
Czytaj też:
Kontrowersje po zachowaniu Filipa Mladenovicia. Piłkarz Rakowa: Skompromitował Legię

Źródło: WPROST.pl / Interia