Tomas Pekhart woli europejskie puchary niż Ekstraklasę. Pokusił się o przytyk

Tomas Pekhart woli europejskie puchary niż Ekstraklasę. Pokusił się o przytyk

Tomas Pekhart
Tomas Pekhart Źródło:PAP / Leszek Szymański
Legia Warszawa po raz drugi wygrała ze Żrinjskim Mostarem w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Po tym spotkaniu Tomas Pekhart pokusił się o przytyk w stronę Ekstraklasy i utrzymał swoje stanowisko, że woli grać w europejskich pucharach niż w Ekstraklasie. Powód jest prozaiczny.

Legia Warszawa wróciła w tym sezonie do europejskich pucharów. O awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy podopieczni Kosty Runjaicia musieli walczyć od drugiej rundy kwalifikacji. W tej fazie kwalifikacji Legioniści z trudem wyeliminowali Odarbasy z Kazachstanu, wygrywając 5:4 w dwumeczu. W dwumeczu z Austrią Wiedeń Wojskowi również mieli sporo kłopotów, bo przegrali pierwszy mecz 1:2. Na szczęście w rewanżu odwrócili losy tego spotkania, triumfując 5:3. Z kolei w decydującym starciu z Midtjylland zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne.

Kapitalny mecz Legii Warszawa ze Żrinjskim Mostarem

W fazie grupowej wicemistrzowie Polski radzą sobie dosyć dobrze. W pierwszej kolejce wygrali 3:2 z Aston Villą po kapitalnym widowisku. W kolejnym meczu podopieczni Kosty Runjaicia zostali sprowadzeni na ziemię przez AZ Alkmaar, które wygrało 1:0. Mimo problemów w Ekstraklasie Wojskowi wygrali dwa kolejne spotkania ze Żrinjskim Mostarem 2:1 i 2:0.

Postawa wicemistrzów Polski w rewanżu zasługuje na szczególną pochwalę, bo Legia była zabójczo skuteczna i w przeciwieństwie do poprzednich spotkań, nie straciła wielu goli. Zaraz po tym spotkaniu Tomas Pekhart sam do tego nawiązał w rozmowie z dziennikarzami.

– Kontrowaliśmy ten mecz. Po okresie, kiedy traciliśmy dużo bramek i ciężko było coś strzelić, wykorzystaliśmy swoje szanse. Przez parę tygodni pracowaliśmy nad tym – wyznał.

Legia Warszawa woli europejskie Puchary. Tomas Pekhart pokusił się o przytyk

Czy idzie lepszy czas, po paru wpadkach stołecznego klubu? – Każdy zespół ma trudne momenty. Manchester City też przegrywa, wszyscy przegrywają. Gra co trzy dni nie jest łatwa, ale dla nas zawsze trochę łatwiej jest grać w Europie niż Ekstraklasie i dzisiaj też tak to wyglądało. Mam nadzieję, że teraz w lidze też będzie już lepiej – dodał.

Odnosząc się do tych słów, jeden z dziennikarzy przypomniał Pekhartowi słowa, które jakiś czas temu powiedział. Napastnik stwierdził, że lepiej grać w europejskich pucharach, niż np. z puszczą Niepołomice. Czech nie wycofał swojego stanowiska, tylko jeszcze potwierdził, że tak to wygląda w przypadku Legii Warszawa.

– W Ekstraklasie drużyny przede wszystkim próbują się zamurować w defensywie, a nie grać tak otwarcie, jak zespoły w pucharach. Myślę, że nasz najbliższy rywal Lech Poznań też będzie chciał grać w piłkę i to będzie dobre również dla nas – kontynuował.

Hitowe starcie z Kolejorzem już w niedzielę. Czy grając w tym spotkaniu podopieczni Kosty Runjaicia mieli z tyłu głowy to spotkanie? – W ogóle. Nie możemy myśleć do przodu i kalkulować. Musimy się skupiać na tym najbliższym meczu. Dopiero po tym spotkaniu zaczniemy myśleć o Lechu Poznań – zakończył.

Czytaj też:
Rafał Augustyniak w reprezentacyjnej formie? Piłkarz Legii zagrał w pucharach jak profesor
Czytaj też:
Legia Warszawa w końcu wygrała w Ekstraklasie. Zadecydował jeden faul