Przenosiny Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony latem 2022 roku dały tytuł mistrzowski Dumie Katalonii? Być może ta teoria jest trochę naciągana, ale z pewnością Polak miał bardzo duży wkład w sukces drużyny trenera Xaviego Hernandeza. „Lewy” po wygraniu ligi hiszpańskiej opowiedział, jak wyglądały kulisy ostatnich miesięcy. A jak się okazuje, wcale nie było tak, jak pokazywały tylko indywidualne wyniki RL9.
Robert Lewandowski szczerze o problemach w Barcelonie
W rozmowie dla Sport.pl polski napastnik opowiedział m.in. o trudnym otwarciu 2023 roku. Lewandowski wszedł do LaLiga mocnym uderzeniem, zdobywając 19 goli w 18 meczach. Po mundialu w Katarze snajper reprezentacji Polski i Barcy zatracił jednak swoją świetną skuteczność.
– Publicznie o tym nie mówiłem, ale w drużynie każdy wiedział, że nie jestem w 100 proc. gotowy. Mimo to chciałem pomóc. Nie był to jakiś poważny uraz. Do tego w zespole było wtedy kilka innych kontuzji, więc jak jeszcze ja bym dołączył do tego grona, trener musiałby mocno kombinować. Skończyło się tak, że sam złapałem następną kontuzję, a później jeszcze jedną. Nie były to może jakieś poważne urazy, ale problemy zaczęły się nawarstwiać – powiedział Lewandowski w rozmowie z Bartłomiejem Kubiakiem.
Ostatecznie Polak w LaLiga ma obecnie na konie 22 trafienia, a do tego sześć asyst. Drugi w zestawieniu Karim Benzema z Realu Madryt może się pochwalić 17 golami oraz trzema kluczowymi podaniami przy bramkach kolegów z drużyny.
Lionel Messi będzie kolegą z drużyny „Lewego”?
Polski snajper Barcelony został zapytany również o możliwy, wielki powrót do Katalonii. Mowa o Lionelu Messim, któremu kończy się kontrakt z Paris Saint-Germain i wiele sygnałów wskazuje, że Argentyńczyk obierze powrotny kurs na Barcelonę.
– Jego miejsce jest tutaj, w Barcelonie. Nie wiem, co się stanie, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy mogli grać razem. Leo w ostatnich latach zmienił pozycję – gra na „dziesiątce”. To taki typowy playmaker, który potrafi zrobić coś z niczego. Potrzebujemy tego typu piłkarzy – ocenił dla Sport.pl Lewandowski.
W kontekście Messiego i jego przyszłości mówi się też o gigantycznych pieniądzach, które czekają na Argentyńczyka w Arabii Saudyjskiej. Tamtejsza liga ma już jednego wielkiego gwiazdora, tj. Cristiano Ronaldo. W najbliższych tygodniach powinna wyjaśnić się przyszłość argentyńskiego wirtuoza, mistrza świata z 2022 roku.
Czytaj też:
Czy to już konflikt? Trener Juventusu ostro odpowiada Wojciechowi SzczęsnemuCzytaj też:
Carlo Ancelotti przejdzie do reprezentacji? Trener wyjawił plany