PZPN komentuje sprawę Paulo Sousy. „Taka prośba to przejaw braku szacunku”

PZPN komentuje sprawę Paulo Sousy. „Taka prośba to przejaw braku szacunku”

Paulo Sousa
Paulo Sousa Źródło:Newspix.pl / FOTOPYK
Reprezentacja Polski może już niedługo stracić selekcjonera. Paulo Sousa poinformował Prezesa Cezarego Kuleszę, że chce rozwiązać kontrakt z Biało-Czerwonymi. Sprawę skomentował dla Wprost.pl Piotr Szefer, dyrektor biura zarządu PZPN.

W PZPN panuje zamieszanie. Paulo Sousa mimo wcześniejszych spotkań z prezesem Cezarym Kuleszą i zapewnień, że skupia się teraz tylko i wyłącznie na przygotowaniach do Kataru, powiadomił PZPN, że chce rozwiązać umowę za obopólną zgodą. Piotr Szefer, dyrektor biura zarządu PZPN poinformował, że jest to dla nich nowa sytuacja. – W najbliższych dniach będziemy ją wyjaśniać i podejmować stosowne decyzje – mówił pracownik PZPN w rozmowie z Wprost.pl.

Reprezentacja Polski. Paulo Sousa będzie musiał ponieść konsekwencje

Piotr Szefer poinformował, że odejście Paulo Sousy nie jest możliwe bez poniesienia odpowiednich konsekwencji. – Selekcjonera wiąże z PZPN obowiązująca umowa, która nie przewiduje możliwości jednostronnego rozwiązania. Podpisanie kontraktu z innym pracodawcą stanowiłoby rażące naruszenie umowy i prowadziłoby do sankcji odszkodowawczych – powiedział dyrektor biura zarządu PZPN.

Cezary Kulesza nie zgodził się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, ale dyrektor Szefer zapewnia, że nikt nikogo nie będzie w reprezentacji trzymał na siłę. – Pewne natomiast jest to, że zobowiązań należy dotrzymywać. Nie możemy pozwolić na lekceważenie reprezentacji Polski. Taka prośba to przejaw braku szacunku wobec nas wszystkich, kibiców, piłkarzy i pracowników federacji – powiedział dyrektor biura zarządu PZPN.

Dlaczego Sousa chce odejść z reprezentacji Polski?

Trener Paulo Sousa powiadomił PZPN, że otrzymał w ostatnich dniach „ofertę nie do odrzucenia”. – Powiedział, że to dla niego wielka szansa i dlatego prosi o pilne zwolnienie ze zobowiązań wobec Polskiego Związku Piłki Nożej – powiedział Piotr Szefer.

Czytaj też:
Zbigniew Boniek zatrudnił Paulo Sousę niecały rok temu. „Słyszałem jedno: Zibi, top”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl