Kulesza zwołał nadzwyczajne posiedzenie PZPN. Po nim możemy poznać nazwisko nowego trenera

Kulesza zwołał nadzwyczajne posiedzenie PZPN. Po nim możemy poznać nazwisko nowego trenera

Cezary Kulesza
Cezary Kulesza Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza/Fotopyk
Decyzja Paulo Sousy o zakończeniu współpracy z reprezentacją Polski spotkała się ze zdecydowaną reakcją PZPN. Szef związku zapowiedział, że nie zgodzi się na rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, po czym zwołał nadzwyczajne posiedzenie zarządu PZPN.

Paulo Sousa otrzymał ofertę poprowadzenia brazylijskiego Flamengo, przez co zdecydował się na rozstanie z reprezentacją Polski. Selekcjoner poinformował Cezarego Kuleszę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z PZPN, na co ten odpowiedział w zdecydowany sposób. „To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem” – napisał na Twitterze.

Obecnie PZPN rozważa dwa scenariusze postępowania. Zgodnie z pierwszym z nich, polska federacja będzie chciała ubiegać się przed organami FIFA o odpowiednie odszkodowanie z tytułu zerwania umowy. Drugi wariant zakłada wypłacenie zadośćuczynienia przez szkoleniowca lub jego przyszły klub.

Paulo Sousa odchodzi, a kto za niego?

Głównym problemem, przed jakim staje polski związek, jest jednak wybór następcy Sousy. Polacy już w marcu rozegrają mecz z Rosją, a w przypadku wygranej zmierzą się ze Szwecją lub Czechami w walce o awans na mistrzostwa świata. Nowy selekcjoner ma więc niewiele czasu na przygotowanie się do spotkań, które zdecydują o „być albo nie być” kadry na mundialu. Niewykluczone więc, że nazwisko następcy Portugalczyka poznamy jeszcze w grudniu.

na środę 29 grudnia zwołał nadzwyczajne posiedzenie zarządu PZPN. Możliwe, że to właśnie tego dnia możemy poznać nazwisko nowego szkoleniowca Biało-Czerwonych – podaje „Przegląd Sportowy”. Z doniesień TVP Sport wynika, że jednym z kandydatów jest Adam Nawałka, który w przeszłości prowadził już kadrę narodową. Doświadczony trener miałby jednak objąć stery reprezentacji tylko na mecze barażowe, a po ewentualnym wywalczeniu awansu na mistrzostwa świata ustąpić ze stanowiska.

Czytaj też:
Jerzy Dudek dla „Wprost”: Paulo Sousa zrobił to, co większość by zrobiła