Zaskakujące słowa agenta Michniewicza. Powiedział to wprost

Zaskakujące słowa agenta Michniewicza. Powiedział to wprost

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Czesław Michniewicz wprawdzie wciąż pozostaje selekcjonerem reprezentacji Polski, ale jego przyszłość stoi pod dużym znakiem zapytania. Szkoleniowca Biało-Czerwonych krytykuje się za słaby styl prezentowany przez kadrę narodową, co w znamienny sposób skomentował agent selekcjonera. Przy okazji Mariusz Piekarski podzielił się zaskakującymi spostrzeżeniami na temat pracy Michniewicza podczas mundialu w Katarze.

Wciąż nie wiadomo, czy Polski Związek Piłki Nożnej przedłuży z Czesławem Michniewiczem kontrakt, który obowiązuje do 31 grudnia. Selekcjoner Biało-Czerwonych spotkał się już z Cezarym Kuleszą, a z opublikowanego przez federację komunikatu wynika, że panowie wciąż nie doszli do porozumienia. Wiadomo tylko, że PZPN nie skorzystał z klauzuli umownej umożliwiającej jednostronne przedłużenie kontraktu trenera, którego przyszłość pozostaje tematem rozmów obu stron.

Agent Michniewicza o trenerze: Wypromował się na mundialu

I chociaż wśród kibiców i dziennikarzy nie brakuje głosów domagających się zmiany trenera reprezentacji Polski, to Michniewicz ma także grono swoich zwolenników. Jednym z nich jest agent selekcjonera Mariusz Piekarski, który w rozmowie z tvpsport.pl został zapytany o to, gdzie mógłby pracować jego klient, jeśli PZPN nie zdecyduje się na przedłużenie kontraktu. W odpowiedzi Piekarski zaskoczył, stwierdzając, że trener Polaków „wypromował swoją osobę występem na mistrzostwach świata”.

Jak przekonywał agent szkoleniowca, w Polsce osiągnięcie nie jest doceniane. Jego zdaniem selekcjoner spełnił postawione przed nim cele, więc „nie ma się do czego przyczepić”. – Za granicą zyskał w oczach wielu ludzi – swoim warsztatem i otwartością – przekonywał.

Co ze stylem reprezentacji Polski?

Piekarski odniósł się również do opinii, że Polska pod wodzą Michniewicza nie gra atrakcyjnie. Według agenta szkoleniowca styl gry Biało-Czerwonych jest obecnie „demonizowany”. Zaznaczył przy tym, że podczas mistrzostw świata w Katarze kadra nastawiała się na wynik, a z Meksykiem zagrała pragmatycznie. Z kolei w starciu z Argentyną po piłkarzach widać było „usztywnienie” związane z ciążącą na nich presją. – Dlatego też z Francją zagraliśmy lepiej. Zeszło ciśnienie, a w głowach pojawiło się myślenie, że możemy, a nie musimy – argumentował.

Po meczu z Francją głośno było o wypowiedziach Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego, którzy sugerowali, że nie podoba im się defensywna gra , przez którą potencjał zawodników nie jest należycie wykorzystywany. Pytany o te słowa Piekarski stwierdził, że Michniewicz wykorzystał potencjał dostępnych piłkarzy, jednak nie wszyscy powołani „trafili do końca z formą na ten turniej”. – Selekcjoner pracuje z kadrą od dziesięciu miesięcy i zdążył przez ten czas dobrze poznać chłopaków – dodawał.

Czytaj też:
Członek sztabu reprezentacji ujawnił szczegóły „afery premiowej”. Tak zareagował Lewandowski
Czytaj też:
On nie powinien zostawać selekcjonerem Polaków. Borek twierdzi, że byłby to polityczny wybór