Mocne słowa o reprezentacji Polski. Norwegowie piszą o katastrofie

Mocne słowa o reprezentacji Polski. Norwegowie piszą o katastrofie

Reprezentanci Polski w piłce ręcznej
Reprezentanci Polski w piłce ręcznej Źródło:PAP / Marcin Bielecki
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych przegrała na inaugurację mistrzostw Europy z Norwegią 21:32. Po meczu posypały się gromy na biało-czerwonych ze strony zagranicznych mediów.

Zapewne nie tak polscy piłkarze ręczni wyobrażali sobie początek mistrzostw Europy. Sam mecz z Norwegią rozpoczął się pozytywnie, bo od prowadzenia 3:0 naszego zespołu. Później stopniowo było coraz gorzej. Do przerwy przegrywaliśmy 10:15, a na koniec rozmiary porażki były jeszcze dużo wyższe. Rywal zwyciężył bowiem 32:21. Przegrana aż jedenastoma bramkami musi mocno boleć.

Reprezentacja Polski krytykowana za granicą

Selekcjoner kadry Marcin Lijewski nie krył złości po wysokiej porażce, a oliwy do ognia dolały także norweskie media. Znany dziennik „Dagbladet” w tytule jednego z tekstów poświęconych czwartkowemu meczowi napisał: „Katastrofa. Polska rzeź”. Cały artykuł miał niezwykle negatywną wymowę. Mocnych słów użył także były duński piłkarz ręczny Joachim Boldsen.

– Rzadko na początku mistrzostw można obejrzeć tak słabą drużynę jak Polska. To było naprawdę żałosne. Myślę, że nawet ja mógłbym dzisiaj tam zagrać – powiedział Boldsen.

Boldsenowi wtórował także inny z ekspertów zabierający głos. Ole Erevik stwierdził, że Polska nie postawiła zbyt dużo oporu, więc Norwegia musiała wygrać ten mecz. Nieco łagodniej wypowiedział się natomiast Goran Johanessen, jeden z norweskich szczypiornistów, podkreślając, że w Polsce wciąż następuje wymiana pokoleniowa. Do tego dochodzą problemy ze składem. Przypomnijmy bowiem, że na czempionat z powodu urazu barku w ogóle nie pojechał m.in. Arkadiusz Moryto, a kłopoty ze zdrowiem ma Michał Daszek.

Polska zagra mecz o życie

Wysoka porażka w pierwszym spotkaniu mistrzostw Europy sprawiła, że obecnie Polacy zajmują ostatnie miejsce w grupie D, za Wyspami Owczymi, Słowenią i prowadzącą Norwegią. Jednocześnie najbliższy mecz będzie dla biało-czerwonych grą o życie.

W sobotę, 13 stycznia, Polacy zmierzą się ze Słoweńcami (godz. 18.00). Jeśli przegrają, to z Wyspami Owczymi (15 stycznia, godz. 18.00) zagrają już w Niemczech jedynie "o honor". Pozostaje wierzyć, że w szeregach naszego zespołu nastąpi znaczna poprawa względem inauguracji turnieju.

Czytaj też:
Dziesiątki tysięcy osób na meczu piłki ręcznej. Rekord na otwarcie ME
Czytaj też:
Trudna sytuacja Polaków w tabeli. Przed nimi mecz o wszystko

Opracował:
Źródło: Dagbladet