Stefano Lavarini tego nie znosi. Nawet nie próbował skryć zdenerwowania

Stefano Lavarini tego nie znosi. Nawet nie próbował skryć zdenerwowania

Stefano Lavarini
Stefano Lavarini Źródło:Newspix.pl / Michał Laudy/PressFocus
Stefano Lavarini był ewidentnie rozgoryczony po meczu Polska – Turcja w mistrzostwach Europy. Naszej siatkarki przegrały wysoko, a trener nawet nie próbował ukrywać rozgoryczenia i zdenerwowania. Zdradził, że jednej rzeczy wręcz nie znosi.

30 sierpnia dobiegła końca przygoda reprezentacji Polski z mistrzostwami Europy w siatkówce kobiet. Biało-Czerwone dotarły w nich do ćwierćfinału, ale tam lepsze okazały się Turczynki. Po zakończeniu spotkania Stefano Lavarini udzielił krótkiego wywiadu portalowi sport.tvp.pl, w którym nie ukrywał, że jest rozgoryczony porażką oraz wkurzony okolicznościami, w których do niej doszło.

Stefano Lavarini bezradny podczas meczu Polska – Turcja

Zwyciężczynie Ligi Narodów pokazały bowiem Polkom ich miejsce w szeregu w hierarchii Starego Kontynentu. Mimo że nasze siatkarki dzielnie walczyły ze swoimi rywalkami, to koniec końców i tak nie były w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. A były ku temu okazje – w pierwszym secie Biało-Czerwone prowadziły 16:12, ale i tak go przegrały, a potem scenariusz ten powtórzył się w drugiej partii, gdy poległy mimo prowadzenia 21:18.

Nic więc dziwnego, że zarówno zawodniczki – szczególnie Martyna Łukasik i Joanna Wołosz – były sfrustrowane przebiegiem spotkania oraz jego ostatecznym wynikiem. Podobne podejście ma zresztą Stefano Lavarini, który momentami wręcz odczuwał bezradność.

Stefano Lavarini wyjaśnił, dlaczego jest wkurzony

– Jestem wkurzony. Jedyną rzeczą, której nie lubię, jest moment, w którym kończę rywalizację i czegoś żałuję. Nie zawsze chodzi o wygrywanie czy przegrywanie. Chodzi o to uczucie dania z siebie wszystkiego, nie mówiąc tu o zaangażowaniu – stwierdził.

Zdaniem Włocha Polki powinny bardziej przycisnąć swoje przeciwniczki, zagrać bardziej agresywnie i to w wielu aspektach. – To właśnie było potrzebne, by równać do zespołu, który grał jak one. Dziś nie byliśmy w stanie tego zrobić personalnie i jako drużyna. Właśnie dlatego czuję się gorzej niż w przypadku zwyczajnej przegranej – wyjaśnił selekcjoner. Dodał też, że teraz zadaniem sztabu i zawodniczek będzie przede wszystkim przeanalizowanie i zrozumienie tego, co zostało zrobione źle i poprawienie tych rzeczy. Lavarini uważa, że jest ich sporo.

Czytaj też:
Polki walczyły, ale były bezradne. Turczynki zabierają marzenia o medalu ME
Czytaj też:
Bartosz Kurek porównał go do Cristiano Ronaldo. Co za komplement dla siatkarza!

Opracował:
Źródło: sport.tvp.pl