Większość zimowych konkursów w skokach narciarskich zobaczymy na antenach TVN, Eurosport oraz w powiązanym z tymi stacjami serwisie Player. Wyjątkiem będą mistrzostwa świata w lotach, które wyemituje TVP. Telewizja Polska pokaże także zawody w Wiśle i Zakopanem, co i tak jest dla nadawcy publicznego marnym pocieszeniem.
Skoki narciarskie od lat cieszą się w Polsce dużą popularnością, a co za tym idzie – oglądalnością. TVP robi więc wszystko, by uzyskać prawa do transmitowania wszystkich zawodów rozpoczynającego się w listopadzie Pucharu Świata. W specjalnym komunikacie nadawca publiczny zaapelował do TVN Grupy Discovery o „odrzucenie intencji politycznych i współpracę”.
Apoloniusz Tajner o transmitowaniu skoków w TVN
A co o zamieszaniu wokół transmisji skoków myśli Apoloniusz Tajner? – Dla nas, PZN-u, najważniejsza jest informacja, że wszystkie konkursy PŚ dalej będą pokazywane w otwartej telewizji. Natomiast podział praw transmisyjnych dzieje się poza nami i my jako Polski Związek Narciarski nie mamy na to żadnego wpływu – stwierdził prezes PZN w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Jak dodał były trener, współpraca związku z Telewizją Publiczną układała się bardzo dobrze. – Jestem przekonany, że również z TVN będziemy dobrze współpracować – podkreślił dodając, że jest ciekawy tego, jak będzie wyglądała teraz realizacja transmisji z konkursów.
Czytaj też:
TVP straciła prawa do skoków narciarskich. „Liczymy na opamiętanie”