Nieudany występ Polaków w Wiśle. Austriak z pierwszym triumfem w karierze

Nieudany występ Polaków w Wiśle. Austriak z pierwszym triumfem w karierze

Jan Hoerl
Jan Hoerl Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Polacy nie zaliczą konkursu w Wiśle do udanych. Do finałowej serii zakwalifikowało się zaledwie trzech Biało-Czerwonych, którzy nie liczyli się jednak w walce o podium. Triumfował Jan Hoerl, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w karierze.

Do konkursu indywidualnego w Wiśle zakwalifikowało się aż 11 Polaków, co niestety nie przełożyło się na wysokie lokaty Biało-Czerwonych w pierwszej serii. Zmagania otworzył debiutujący w Pucharze Świata Jan Habdas, który po skoku na 100 m zajął 46. miejsce. Jeszcze gorzej poradził sobie Andrzej Stękała, którego sklasyfikowano na 49. miejscu. Zawiedli także Jakub Wolny, Stefan Hula, Tomasz Pilch i Paweł Wąsek, którzy mieli problem z przeskoczeniem 110 m.

Puchar Świata w Wiśle. Trzech Polaków w serii finałowej

Nieco lepiej poradził sobie Dawid Kubacki, ale odległość 113 m pozwoliła mu na zajęcie zaledwie 32. miejsca, które nie dawało awansu do drugiej serii. Do rundy finałowej zakwalifikował się za to Aleksander Zniszczoł, który skoczył 116,5 m i został sklasyfikowany na 27. pozycji. Dwie lokaty wyżej znalazł się Piotr Żyła, a jedynym Biało-Czerwonym w czołowej dziesiątce był Kamil Stoch, który po skoku na 117 m zajmował 9. miejsce.

Po pierwszej serii prowadził Jan Hoerl, czyli zwycięzca piątkowych kwalifikacji. Austriak wyprzedzał swojego rodaka Stefana Krafta oraz trzeciego Mariusa Lindvika. Sporym zaskoczeniem była próba oddana przez Halvora Egnera Graneruda, który wygrał serię treningową, a w konkursie zajął dopiero 48. miejsce.

twitter

Konkurs skoków w Wiśle. Polacy daleko

W drugiej rundzie Zniszczoł skoczył metr bliżej niż kilkadziesiąt minut wcześniej, co finalnie pozwoliło mu na zajęcie 26. miejsca. Startujący po nim Żyła osiągnął 116 m i ukończył rywalizację na 25. lokacie. Jako ostatni z podopiecznych Michala Doleżala zaprezentował się Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski przy niekorzystnym wietrze wylądował na 116,5 m, co nie pozwoliło mu na utrzymanie się w czołowej dziesiątce. Ostatecznie lider kadry był 11.

Niezwykle emocjonująca była walka o podium zawodów. Ostatecznie pozycję lidera obronił Jan Hoerl, który po locie na 128 m odniósł pierwsze indywidualne zwycięstwo w karierze. Drugi był Marius Lindvik, a trzeci Stefan Kraft.

Czytaj też:
Kubacki i Stoch podsumowali sobotni konkurs. „Czasem parszywą mamy robotę”

Źródło: WPROST.pl