Na tym zależy trenerom polskich skoczków. Kamil Stoch ujawnia

Na tym zależy trenerom polskich skoczków. Kamil Stoch ujawnia

Kamil Stoch
Kamil Stoch Źródło:Newspix.pl / Tomasz Markowski
Nietypowo, bo na Cyprze przygotowywali się polscy skoczkowie do kolejnego sezonu. Kamil Stoch zdradził, co było najważniejsze w trakcie zgrupowania i na czym najbardziej zależało trenerom.

Pod koniec listopada rozpocznie się kolejny zimowy sezon w skokach narciarskich. Przygotowania do niego trwają w najlepsze, choć polscy zawodnicy nietypowo szykowali się do niego w znacznie cieplejszym kraju – na Cyprze. O kulisach pracy wykonywanej tam przez Biało-Czerwonych opowiedział Kamil Stoch.

Kamil Stoch i skoczkowie ładowali baterie

Lider naszej kadry stanął przed kamerami Polsatu Sport i wyjaśnił, że bardzo ucieszyła go możliwość spędzenia tygodnia w listopadzie w tak pięknej aurze. – Fajnie być na takim zgrupowaniu. Już wcześniej miałem okazję przebywać na podobnych, ale teraz jestem starszy i wiem, jak sobie zaplanować czas, co robić, czego unikać, co jest dla mnie dobre i dzięki temu mogę jednocześnie odpoczywać i trenować najlepiej jak się da. Dzięki temu będę mógł czerpać benefity w przyszłości.

36-latek powiedział, iż tego typu treningi teoretycznie można byłoby wykonywać na każdej siłowni na świecie, ale przy słonecznej pogodzie i wysokiej temperaturze lepiej ładuje się baterie, a zajęcia stają się przyjemniejsze. Wakacyjna aura wcale nie zniechęcała do pracy.

Kamil Stoch o kulisach zgrupowania na Cyprze

Z jego relacji dowiedzieliśmy się również, nad czym ostatnio najbardziej pracowali podopieczni Thomasa Thurnbichlera. Jak się okazuje, Biało-Czerwoni skupiali się na treningach motorycznych, by możliwie najlepiej przygotować własne ciała do wysiłku w sezonie zimowym. – Trenerom najbardziej zależy na tym, abyśmy ćwiczyli jak najlepiej jakościowo. Abyśmy byli w 100 proc. skoncentrowani i aby każde ćwiczenie wykonywać z pełnym zaangażowaniem – stwierdził Kamil Stoch.

Na zakończenie krótkiej rozmowy skoczek przyznał, że mimo wszystko nie może już doczekać się dźwięku skrzypiącego pod butami i nartami śniegu. – Czekam na to, aż znowu zapnę narty, wylądować, zahamować bokiem. Bardzo mi tego brakuje – powiedział. Cała wypowiedź powinna cieszyć kibiców, ponieważ w trakcie rozmowy Kamilowi Stochowi uśmiech nie schodził z ust i czuć było od niego entuzjazm przed nadchodzącym sezonem Pucharu Świata.

Czytaj też:
Piotr Żyła przerwał wywiad, nie mógł się powstrzymać. „Kierowniku!”
Czytaj też:
Polski skoczek dostał lekcję pokory. Szczerze mówi o swoich problemach

Opracował:
Źródło: Polsat Sport