Rosja rozpoczęła w czwartek rano agresję na Ukrainie. Z tego powodu wielu rosyjskich sportowców stało się ofiarami hejtu w internecie. Jednym z nich jest Andriej Rublow, który zmierzy się w Hubertem Hurkaczem w półfinale turnieju ATP w Dubaju.
Rublow: To, co się dzieje, jest znacznie straszniejsze
Niedługo po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainie swoje zdanie w tym temacie wyraził rosyjski tenisista Andriej Rublow. Zawodnik mówił o pokoju na świecie i wzajemnym szacunku. – W takich chwilach zdajesz sobie sprawę, że mecz nie jest w ogóle ważny. To, co się dzieje, jest znacznie ważniejsze. W takich momentach rozumiemy, jak ważny jest pokój na świecie i wzajemny szacunek – powiedział zawodnik, cytowany przez france24.com.
Rosyjski tenisista przyznał również, że w wyniku rosyjskiej inwazji jest ofiarą internetowej agresji. – Dostaję agresywne komentarze w internecie, ponieważ jestem Rosjaninem. Nie mogę na nie reagować, bo wtedy pokażę, że jestem taki sam, jak oni. Jeśli chcę pokoju, muszę zachowywać się, jakby to nie miało miejsca. Nawet jeśli rzucają we mnie kamieniami, ja będę pokazywał moje poparcie dla pokoju – mówił jeszcze zawodnik.
Mecz Huberta Hurkacza z Andriejem Rublowem rozpocznie się w piątek 25 lutego nie przed godziną 14. Spotkanie będzie można śledzić na Polsat Sport.
Czytaj też:
WTA w Dosze. Wybitny mecz w wykonaniu Świątek! Polka rozbiła wiceliderkę rankingu