Fortuna na koncie Igi Świątek. Najlepsze dopiero przed nią

Fortuna na koncie Igi Świątek. Najlepsze dopiero przed nią

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP/EPA / Christophe Petit Tesson
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału Rolanda Garrosa po krótkim meczu z Łesią Curenko. Ukrainka musiała skreczować przez problemy zdrowotne, które napotkały ją w trakcie meczu. Oznacza to, że nasza reprezentantka już dorobiła się fortuny, a wkrótce może zarobić znacznie więcej.

Iga Świątek dobrze weszła w mecz z Łesią Curenko. Mimo że jako pierwsza straciła punkt, to później szybko odnalazła właściwy rytm i błyskawicznie wygrała pierwszego gema. Następnie bez większych trudów przełamała przeciwniczkę, tylko po to, żeby ponownie wygrać swój serwis. W ten sposób zrobiło się 3:0. I Iga się nie zatrzymywała, jednak dała się przełamać, ale spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1 w pierwszym secie, ponieważ Ukrainka skreczowała z przyczyn zdrowotnych. To oznacza, że Iga jest już w ćwierćfinale Rolanda Garrosa.

Iga Świątek idzie jak burza w Rolandzie Garrosie

Eksperci, dziennikarze, ale też kibice Igi Świątek jeszcze przed rozpoczęciem zmagań o zwycięstwo w turnieju Roland Garros 2023 stawiali ją w roli faworytki do ostatecznego triumfu w całych rozgrywkach. I wiele wskazuje na to, że Polka jest na dobrej drodze, by tak się stało. Jednak przed nią jeszcze minimum jeden trudny pojedynek, a zmierzy się w nim z Coco Gauff, dla której raszynianka jest koszmarem, bowiem jeszcze ani razu z nią nie zwyciężyła.

W pierwszym meczu Polka pokonała Cristinę Bucsę wynikiem 6:4, 6:0. Dokładnie taki sam rezultat pokazały tablice w jej kolejnym pojedynku, kiedy naprzeciwko niej stanęła Amerykanka Claire Liu. W 1/16 finału Iga Świątek nie zostawiła suchej nitki na Chince Xinyu Wang, rozgramiając ją najlepiej, jak się da, czyli 6:0, 6:0. Teraz po skreczowaniu Łesi Curynko w 1/8 finału nadejdzie czas na wcześniej wspomniany ćwierćfinał z Coco Gauff.

Iga Świątek dorobiła się fortuny

W związku z tym, że Polka dotarła już do ćwierćfinału prestiżowych rozgrywek Rolanda Garrosa, na jej konto wpłynęła pokaźna suma. Mowa tu o kwocie 400 tys. euro (1,8 mln zł) i co jest oczywiste, z każdym kolejnym triumfem ta suma będzie wzrastać. Jeśli uda jej się dotrzeć do półfinału, wówczas będzie to już 630 tys. euro (2,8 mln zł).

Finalistka otrzyma 1,015 mln euro, czyli ok. 5,2 mln zł, a zwyciężczyni rozgrywek otrzyma czek, na którym widnieć będzie suma 2,3 mln euro, co daje ok. 10,4 mln zł.

Czytaj też:
Legenda ostro na temat Aryny Sabalenki. To pokłosie jej zachowania podczas Rolanda Garrosa
Czytaj też:
Rezygnacja Jeleny Rybakiny może pozytywnie wpłynąć na Igę Świątek. Zaskakujące opinie

Źródło: Przegląd Sportowy Onet