Iga Świątek pokonała kolejną rywalkę. Przed nią bardzo trudne zadanie

Iga Świątek pokonała kolejną rywalkę. Przed nią bardzo trudne zadanie

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Newspix.pl / Zuma
Iga Świątek zwyciężyła w meczu trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Cincinnati z Qinwen Zheng 3:6, 6:1, 6:1. W ćwierćfinale Polka zmierzy się ze zwyciężczynią Wimbledonu Marketą Vondrousovą.

podchodziła do spotkania z Qinwen Zheng podbudowana pewnym zwycięstwem w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Cincinnati przeciwko Danielle Collins. Polka nie dała szans Amerykance, pokonując ją 6:1, 6:0. Z kolei Chinka miała za sobą dwa mecze, gdyż rozpoczęła zmagania w USA od pierwszej rundy. Najpierw pokonała Aliaksandrę Sasnowicz 6:1, 6:4, żeby później rozprawić się z legendą Venus Williams 1:6, 6:2, 6:1. Mecz Polki i Chinki dostarczył oczekiwanych emocji.

Kiepski start Igi Świątek

Choć Iga Świątek uchodziła za bezapelacyjną faworytkę spotkania z Qinwen Zheng, to początek meczu pokazał, że nie warto odbierać szans Chince. Po bardzo długim pierwszym gemie przełamała naszą reprezentantkę i była na dobrej drodze do wywalczenia sobie dwugemowej przewagi, którą wykorzystała. Polka była bardzo blisko przełamania powrotnego, jednak po niecelnym returnie i dobrym forhendzie Zheng nie pozwoliła jej na to. Jakby tego było mało, Chinka perfekcyjnie wygrała kolejnego gema, po dwóch podwójnych błędach serwisowych raszynianki i zrobiło się 3:0.

Serwowała Zheng, a Świątek wzięła się do pracy. Nie pozwoliła jej na kolejną ucieczkę i doprowadziła do równowagi, po której skutecznie posłała przełamanie powrotne. I choć 22-latka z Raszyna popełniała masę błędów, to zaraz je naprawiała, dzięki czemu mimo kolejnego długiego gema, zdołała wygrać swoje podanie. Ale to nie zdeprymowało jej rywalki, która wykorzystała kolejne pomyłki raszynianki i wyszła na prowadzenie 4:2. Dzięki zepsutemu decydującemu returnowi w siódmym gemie strata Polki zmniejszyła się do jednego gema. Ósmy był najdłuższym dotychczas ze wszystkich rozegranych i zakończył się na korzyść Chinki, która całego seta wygrała 6:3.

Pobudka Igi Świątek w drugim secie

Drugi set rozpoczął się całkowicie odwrotnie do pierwszego. Serwis Chinki nie był straszny dla naszej reprezentantki, która rozpoczęła walkę o wyrównanie stanu meczu od przełamania. Następnie bez większych problemów wygrała swoje podanie i wynik wynosił już 2:0. W tej chwili rozpoczęły się poważne kłopoty Zheng, która przy własnym serwisie nie potrafiła wygrać nawet jednej wymiany i Iga prowadziła już 3:0.

Po upływie jednej godziny i 15 minut gry byliśmy świadkami wymarzonego rozpoczęcia drugiej odsłony gry przez liderkę światowego rankingu WTA. Tablica wyników pokazywała 4:0, ale to nie był koniec. Qinwen Zheng serwowała po zatrzymanie Igi Świątek, ale ta była w takim „gazie”, że ponownie pokonała ją do zera. W szóstym gemie to jednak Chinka była górą i udało jej się przełamać naszą reprezentantkę. Siódmy był najdłuższym w drugim secie i po kilku stanach równowagi Polka zamknęła sprawę, wygrywając 6:1. Konieczne stało się rozegranie trzeciego.

Iga Świątek zagra z Marketą Vondrousovą w ćwierćfinale WTA 1000 w Cincinnati

Nie bez problemów rozpoczęła trzecią odsłonę Iga Świątek. Qinwen Zheng walczyła o przełamanie Polki, jednak ta pozostała nieugięta i pozostała przy swoim podaniu. I choć wydawało się, że walka będzie się toczyć, to raszynianka w doskonałym stylu przełamała rywalkę i wyszła na prowadzenie 2:0. Polka poszła za ciosem i mimo oporu stawianego przez Chinkę doprowadziła do komfortowej dla siebie sytuacji, jakim była trzygemowa przewaga. Ale 20-latka nie powiedziała ostatniego słowa i bardzo pewnie wygrała swoje podanie, zmniejszając straty.

Mimo tego Iga Świątek bardzo pewnie utrzymała swój serwis i nie dała się rozpędzić przeciwniczce. Po chwili nerwów i jednym stanie równowagi Polka ponownie przełamała Zheng i nie pozwoliła sobie już wydrzeć tego zwycięstwa. Swoim serwisem zakończyła set wynikiem 6:1 i zameldowała się w ćwierćfinale, gdzie zmierzy się z Marketą Vondrousovą.

Czytaj też:
Świetny mecz Huberta Hurkacza. Stefanos Tsitsipas był bezradny
Czytaj też:
Sensacja w Cincinnati! Główna rywalka Igi Świątek zawiodła po całości

Opracował:
Źródło: WPROST.pl