Choć Iga Świątek jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie, nie oznacza to, że gra idealnie i nie musi już szlifować techniki, taktyki czy innych swoich umiejętności. W sesji Q&A (questions and answers – z ang. pytania i odpowiedzi) zorganizowanej tuż przed pierwszym występem w Tokio raszynianka została zapytana o temat, który regularnie do niej powraca. Chodzi mianowicie o grę na trawie.
To zajmie Idze Świątek dwa lata
Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że na tej nawierzchni 22-latka nie czuje się najlepiej. Największe triumfy w karierze Iga Świątek zawsze odnosiła na hardzie lub mączce, a na trawie jej wyniki regularnie bywały wyraźnie gorsze.
Sama zawodniczka zdaje sobie sprawę, jak dużo ma jeszcze do poprawy w tej sferze. – Nadal potrzebuję około dwóch lat, by grać lepiej na trawie. Jednakże jestem wciąż młoda i przede mną co najmniej dziesięć lat kariery. Mam sporo czasu, by szlifować umiejętności. Aktualnie pochodzę do tenisa tak, że staram się wygrać każdy turniej, w którym startuję i nie spieszę się z niczym – odparła raszynianka w ramach Q&A, a słowa te cytował portal tenisklub.pl.
Z czego jest dumna Iga Świątek?
Z drugiej strony jednak należy pamiętać, że w 2023 roku reprezentantka Polski osiągnęła na trawie znacznie lepsze wyniki niż zazwyczaj. W obecnym sezonie rozegrał na niej dwa turnieje – Bad Homburg i Wimbledon. W pierwszym rangi 250 dotarła do półfinału, w którym kreczowała ze względów zdrowotnych. W Wielkim Szlemie natomiast odpadła w ćwierćfinale po starciu z Eliną Switoliną.
– Jestem dumna z tej części sezonu. Tegoroczne wyniki oznaczają dla mnie duży krok naprzód, w który włożyłam wiele pracy. Dużo się nauczyłem i czułam radość z gry na trawie, a to bardzo istotne. Wiemy już, co wymaga poprawy i na czym musimy się skupić – podsumowała Iga Świątek i dodała, że jest bardzo wdzięczna swojemu sztabowi oraz psycholog Darii Abramowicz. To właśnie dzięki niej Polka uwierzyła we własne możliwości i czuła się lepiej na niesprzyjającej jej nawierzchni.
Czytaj też:
Iga Świątek może zostać ukarana. To świetna wieść dla Aryny SabalenkiCzytaj też:
Jelena Rybakina wściekła na decyzję WTA. Chodzi o turniej w Tokio