Iga Świątek nie może zaliczyć powrotu po US Open do udanych. Po ostatnim wielkoszlemowym turnieju tenisistka postanowiła odpocząć i przygotować się do końcówki sezonu. Turniej w Tokio nie ułożył się jednak po jej myśli. Najpierw nieoczekiwanie sporo problemów sprawiła jej kwalifikantka z kraju gospodarzy, Mai Hontama. W kolejnej rundzie już nie udało jej się triumfować.
Sara Sorribes Tormo pierwszą rywalką Świątek w Pekinie
Polka mierzyła się z Rosjanką Wieroniką Kudiermietową i przegrała starcie w trzech setach 2:6, 6:2, 4:6.Porażka była o tyle zaskakująca, że po żadnym ze wcześniejszych bezpośrednich pojedynków Świątek nie schodziła pokonana. Pochodząca z Raszyna zawodniczka ma niewiele czasu na analizę, gdyż po kilkudziesięciu godzinach czeka ją pierwsze starcie w Chinach.
Świątek udała się do Pekina, gdzie wystąpi w ostatnim turnieju sezonu z cyklu WTA 1000. Już w nocy z soboty na niedzielę czeka ją mecz pierwszej rundy zmagań. Rywalką Polki będzie Sara Sorribes Tormo. Hiszpanka to 55. Zawodniczka w rankingu, która może pochwalić się dwoma wygranymi turniejami z cyklu WTA. W zmaganiach wielkoszlemowych najdalej dotarła w ostatnim Roland Garros. Podczas gdy Świątek wygrała zmagania w Paryżu, 26-latka zakończyła zmagania na czwartej rundzie.
Obie panie miały szanse mierzyć się niedawno w bezpośrednim pojedynku. Podczas Wimbledonu 2023 Świątek nie dała szans Hiszpance. Pokonała ją 6:2, 6:0 w nieco ponad godzinę. Dało jej to awans do trzeciej rundy turnieju w Londynie.
Iga Świątek może zagrać z Magdą Linette
W Pekinie startują również inne reprezentantki Polki. Magdalena Fręch walkowerem awansowała do głównej drabinki turnieju. W zmaganiach startuje także Magda Linette. Druga rakieta Polski ma szansę zmierzyć się ze Świątek w trzeciej rundzie.
Czytaj też:
Koszmarna wiadomość kibica do tenisistki. Życzył jej śmierciCzytaj też:
Iga Świątek mówiła po japońsku. Nagrania obiegły internet