W tym roku Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz będą rywalizowali w grze mieszanej na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Stąd każda okazja do treningu w ramach meczu jest dobra. Nasz eksportowy duet miał już okazję stanąć w szranki z innymi mocnymi duetami podczas United Cup, który odbywał się na przełomie 2023 i 2024 roku. Teraz znów Hurkacz i Świątek zagrają razem.
Eisenhower Cup. Próba przed Indian Wells
Polska para weźmie udział w turnieju Eisenhower Cup. To impreza, która poprzedza bezpośrednio Indian Wells, a zysk z niej jest przeznaczony na cele charytatywne.
W Eisenhower Cup zobaczymy w akcji deble mieszane. W dodatku rywalizacja odbędzie się na zasadzie formatu Tie Break Tens. Oznacza to, że mecze będą będą rozgrywane w formie super tie-breaków, czyli do 10 wygranych punktów. Ta niecodzienna formuła sprawia, że kibiców mogą czekać duże emocje.
W imprezie poprzedzającej Indian Wells weźmie udział osiem duetów. Najpierw zostaną rozegrane cztery ćwierćfinały, następnie dwa półfinały oraz finał. Polski kibic, żeby obejrzeć tę pasjonująco zapowiadają się rozgrywkę, będzie musiał zarwać nockę, ponieważ start został przewidziany na godzinę 4:00 naszego czasu.
Mnóstwo pieniędzy trafi do potrzebujących
Poza biało-czerwonym duetem nie zabraknie gwiazd światowych kortów. Aryna Sabalenka stworzy na przykład duet z Amerykaninem Taylorem Fritzem, Caroline Wozniacki z Holgerem Rune, a Paula Badosa wystąpi razem ze swoim partnerem – Stefanosem Tsitsipasem.
Zwycięzcy Eisenhower Cup zgarną 200 tysięcy dolarów, czyli niecałe 800 tys. złotych. Kwota ta wraz z wpływami za bilety oraz innymi dodatkowymi funduszami trafią na cele charytatywne. Tym samym tenisiści oraz tenisistki mogą pokazać swoje umiejętności i jednocześnie zagrać z dedykacją dla potrzebujących.
Czytaj też:
Polscy tenisiści stoją przed trudnym wyzwaniem. Tak wygląda drabinka Indian WellsCzytaj też:
Świetny początek, a potem męczarnie. Hubert Hurkacz nie dał rady