Iga Świątek ma za sobą fantastyczny występ w kolejnym Roland Garros. Polka ponownie okazała się najlepsza na kortach w Paryżu, triumfując w wielkoszlemowym turnieju po raz czwarty w karierze. Poza Naomi Osaką reprezentantka naszego kraju nie miała problemów z odprawieniem kolejnych rywalek.
Ewa Chodakowska staje w obronie Igi Świątek
Jak przystało na zwyciężczynie turnieju, Iga Świątek wzięła udział w uroczystej sesji zdjęciowej z pucharem. Wcześniej naraziła się na niesmaczną wypowiedź legendy tenisa Johna McEnroe. Amerykanin pełni obecnie funkcję eksperta w telewizji. Były lider rankingu ATP stwierdził, że Polka „mogłaby się trochę pomalować”, skoro jej sponsorem jest firma Lancome.
Słowa byłego tenisisty nie pozostały bez echa. Na Amerykanina spadła lawina krytyki. Fani zwrócili uwagę, że wypowiedź miała charakter seksistowski. Sprawa nabrała takiego rozgłosu, że głos zabrała także Ewa Chodakowska. „Trenerka wszystkich Polek” nie ukrywała złości mówiąc o pozostałościach patriarchatu. Znana sportsmenka w rozmowie z „Plejadą” doszukała się głębszego, negatywnego sensu w wypowiedzi McEnroe.
Podporządkowywanie kobiet mężczyznom, przechodzi powoli do lamusa. Wizerunek kobiety słabej, podporządkowanej, irracjonalnej upada. Co budzi oczywiście obawy wśród zwolenników patriarchatu – powiedziała Chodakowska. – Każdy mężczyzna, wytresowany przez patriarchat, będzie próbował atakować kobietę niezależną i silną. Cóż. Miejsce patriarchatu jest dawno na cmentarzu – podsumowała trenerka personalna.
Iga Świątek wystartuje w Wimbledonie
Iga Świątek po wygraniu Roland Garros szykuje się do kolejnych zmagań. Przed igrzyskami olimpijskimi (które odbędą się w tym samym miejscu co RG) wystąpi między innymi na Wimbledonie.
Czytaj też:
Iga Świątek skomentowała wygraną w Paryżu. „Większego wyzwania chyba nie ma”Czytaj też:
Wzruszające sceny w Paryżu po finale Rolanda Garrosa. Rywalka Świątek przemawiała po polsku