Poprzednim szkoleniowcem Igi Świątek był Tomasz Wiktorowski. Polski duet doszedł na szczyt, sięgając w latach 2022-2024 po cztery tytuły wielkoszlemowe, triumf w WTA Finals, czy też po brąz olimpijski. 4 kwietnia 2022 roku Świątek została liderką światowego rankingu i od tamtego czasu dała się zepchnąć z tej pozycji tylko na kilka tygodni. Na początku października tenisistka poinformowała, że jej współpraca z Wiktorowskim została zakończona.
Kim jest Wim Fissette?
Blisko dwa tygodni czekaliśmy na to, kogo zatrudni Igi Świątek. Nowym trenerem został Wim Fissette. 44-letni Belg ma olbrzymie doświadczenie w światowym tourze. Ciekawostką jest fakt, że w ciągu 15 lat swojej kariery szkoleniowej prowadził aż 10 tenisistek. Świątek liczy na współpracę długoterminową, ale Belg raczej należy do osób, które z daną zawodniczką nie pracują przez dłuższy czas.
Jego ostatnią podopieczną była Naomi Osaka. Ich drogi rozeszły się w połowie września. Fissette współpracował z Japonką dwukrotnie. Między ich dwie kadencje była jeszcze współpraca Belga z Qinwen Zheng, która zakończyła się w atmosferze skandalu. Fissette zerwał umowę z Chinką, by ponownie trenować Osakę. Z reprezentantką Japonii podczas pierwszego okresu kooperacji sięgnął po dwa tytuły wielkoszlemowe.
We wcześniejszych latach osiągał wielkie sukcesy np. z Kim Clijsters oraz Angelique Kerber. Pierwsza z wymienionych tenisistek zdobyła pod jego wodzą trzy tytuły wielkoszlemowe, a Kerber jeden. Każda zawodniczka, którą trenował Fissette, wznosiła się na wyżyny swoich umiejętności. Wystarczy tutaj wspomnieć przypadek Sabine Lisicki, która w 2013 roku dotarła do finału wielkoszlemowego Wimbledonu.
Przygotowania do WTA Finals trwają
Trzeba oddać 44-latkowi, że potrafi wykrzesać wiele ze swoich podopiecznych, lecz z drugiej strony z niepokojem można spoglądać na to, że rzeczywiście nie współpracował zbyt długo z żadną tenisistką. Na pewno Świątek liczy na to, iż Belg pomoże jej w udoskonaleniu gry na nawierzchni twardej oraz trawie. Dotychczas Polka zdobyła pięć tytułów wielkoszlemowych, lecz aż cztery z nich wywalczyła na mączce.
Obecnie Świątek przygotowuje się do udziału w WTA Finals, gdzie broni tytułu zdobytego przed rokiem. 28 października straci pozycję liderki światowego rankingu, lecz nie powinno to być dla niej wielkie zmartwienie. Najważniejszy wydaje się progres tenisowy i udane starty w kolejnym sezonie.
Czytaj też:
Iga Świątek tuż przed Aryną Sabalenką. Gorsze wieści nadejdą dwa tygodnie późniejCzytaj też:
Iga Świątek z poruszającym gestem. „Dbajcie o siebie i swoje rodziny”