Przed rozpoczynającym się na początku stycznia sezonem tenisowym wygasła trwająca 14 lat umowa między Eurosportem a WTA na transmisję meczów. Żadna inna telewizja nie podpisała dotąd umowy, nie wiadomo więc, czy polscy fani tenisa będą mogli oglądać mecze z udziałem m.in. Agnieszki Radwańskiej.
W nadchodzącym sezonie WTA stacja Eurosport pokaże jedynie trzy turnieje Wielkiego Szlema - Australian Open, Roland Garros i US Open - którymi nie zarządza federacja. Pozostałe, w tym Wimbledon, Miami, Indian Wells, Rzym, Pekin, Tokio czy Madryt nie będą transmitowane przez tę telewizję.
"Położyliśmy na stole rozsądną ofertę, ale WTA jej nie przyjęła. Kobiecy tenis to dobry produkt, ale nie za wszelką cenę. Oczekiwania finansowe WTA były z ekonomicznego punktu nie do zaakceptowania" - czytamy w oświadczeniu Eurosportu.
Do negocjacji miał przystąpić również Canal+, ale także dla tej stacji kwota oczekiwana przez WTA była zbyt wysoka.
mp, "Gazeta Wyborcza"
"Położyliśmy na stole rozsądną ofertę, ale WTA jej nie przyjęła. Kobiecy tenis to dobry produkt, ale nie za wszelką cenę. Oczekiwania finansowe WTA były z ekonomicznego punktu nie do zaakceptowania" - czytamy w oświadczeniu Eurosportu.
Do negocjacji miał przystąpić również Canal+, ale także dla tej stacji kwota oczekiwana przez WTA była zbyt wysoka.
mp, "Gazeta Wyborcza"