Mistrzostwa świata w Katarze będą wyjątkowe z wielu powodów, niekoniecznie pozytywnych. Po raz pierwszy mundial zostanie rozegrany na jesieni, w trakcie rozgrywek piłkarskich, a nie po zakończeniu sezonów. Wszystko przez to, że latem temperatury w Katarze będą sięgać nawet 50 stopni Celsjusza. Pod koniec listopada wcale nie będzie o niebo lepiej, z czego doskonale zdaje sobie sprawę selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz.
Trener biało-czerwonych współpracuje z prof. Janem Chmurą z Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, specjalistą ds. fizjologii wysiłku i przygotowania fizycznego, z którym zna się jeszcze z Zagłębia Lubin. Prof. Chmura w rozmowie z „Wprost”
relacjonuje, że dwa lata temu przeprowadził razem z zespołem i współpracownikami z AWF Warszawa filia w Białej Podlaskiej w komorach klimatycznych unikatowe badania szybkościowe i wytrzymałościowe piłkarzy nożnych pod kątem klimatu w Katarze, z którym będą musieli zmagać się zawodnicy. Wyniki opublikowano w prestiżowych czasopismach oraz ogłaszano je na konferencjach, kongresach i zjazdach naukowych.
Katar 2022. Niewiele czasu na przygotowania do mistrzostw świata
Prof. Chmura z Michniewiczem przed najważniejszą piłkarską imprezą czterolecia spotkał się „na zgrupowaniu przed meczem z Chile, gdzie konsultowali wiele rzeczy”. Naukowiec zwraca uwagę na „nieprawdopodobnie krótki” czas, jaki drużyny piłkarskie mają na przygotowanie się do mistrzostw świata 2022. – Dzisiaj trener właściwie nie ma czasu na optymalne przygotowanie reprezentacji na tak wielki turniej – mówi prof. Chmura.