Iga Świątek zakończyła swój udział na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polka pokonała rewelację tej imprezy – Annę Karolinę Schmiedlovą i sięgnęła po brąz. – Jestem przeszczęśliwa. Że ogarnęłam się po wczorajszym meczu. Bo nie było łatwo. Wyszłam i czerpałam radość z tego, że gram. Jakikolwiek medal olimpijski to ogromne wyróżnienie […] Ja i moja siostra zostałyśmy wychowane wokół mitu IO. Przez to sporo na siebie wrzuciłam podczas tego turnieju, więc tym bardziej cieszę się, że się to udało. Dla nas to miało duże znaczenie i cieszę się, że dałam radę zagrać i przeżyć to w pozytywny sposób – przyznała przed kamerą Eurosportu.
Aryna Sabalenka: Wstyd mi to mówić
W rywalizacji w Paryżu nie wzięło udziału wiele znakomitych tenisistek jak np. Aryna Sabalenka. Białorusinka zdecydowała, że zamiast do stolicy Francji uda się do USA, gdzie podreperuje swój ranking w turnieju WTA 500 w Waszyngtonie. Trzecia tenisistka świata awansowała niedawno do półfinału.
Na jednej z konferencji prasowych tenisistka przyznała, że nie śledziła rywalizacji na igrzyskach olimpijskich. – Wstyd mi to mówić, ale sprawdzałam tylko wyniki na koniec dnia. Oglądałem po trochu każdy sport, ale nie do końca. W tej chwili nie jestem na najlepszym etapie, powiedziałbym, że wracam po kontuzji i staram się skupić na sobie – powiedziała, cytowana przez sportskeeda.com.
Aryna Sabalenka zaskoczyła nt. Igi Świątek
– Nie chcę powiedzieć czegoś złego o zawodniczkach, ale szczerze mówiąc, oczywiście spodziewałam się, że Iga Świątek zdobędzie złoty medal. To Paryż. To jej miejsce – zaskoczyła.
Z drugiej strony Aryna Sabalenka podkreśliła, że Vekić i Zheng grają niesamowicie. – Myślę, że ten finał będzie naprawdę fajny do oglądania. Obejrzę finał, jeśli nie zagram swojego meczu. Jestem pewna, że to będzie naprawdę świetne starcie – zakończyła.
Czytaj też:
Iga Świątek wywalczyła medal olimpijski! Historyczny sukces Polki na igrzyskachCzytaj też:
Magda Linette wstawiła wymowne zdjęcie… i powstały plotki. „Znajdź w życiu kogoś, kto…”