Wybuch wojny w Ukrainie zmienił funkcjonowanie na świecie w wielu dziedzinach życia. Podobnie jak w innych gałęziach, tak i w sporcie Rosjanie znaleźli się na cenzurowanym. FIFA i UEFA szybko pozbawiły ich prawa występów na arenie międzynarodowej. Dotyczy się to zarówno rozgrywek reprezentacyjnych, jak i klubowych.
Rosja chce zorganizować Euro 2036 lub 2040
O tym, że opór świata wciąż jest wielki, świadczy sytuacja z ostatnich miesięcy, kiedy to UEFA postanowiła przywrócić młodzieżowe kadry Rosji do gry. Szybko zareagowali sternicy wielu związków piłkarskich na kontynencie, włącznie z szefem Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarym Kuleszą. Po naradach europejska organizacja wycofała się z kontrowersyjnego pomysłu.
Rosjanie cały czas uważają jednak, że są w stanie zorganizować wielkie imprezy, a na przeszkodzie stoi „obecna sytuacja polityczna”. Sekretarz generalny Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej Maksym Mitrofanow stwierdzić, że jego kraj jest wstanie podjąć najlepsze ekipy Europy podczas Euro 2036 lub 2040. Kraj ze wschodu próbował aplikować o organizację ME w 2028 i 2032 roku, lecz Komitet Wykonawczy UEFA stanowczo odrzucił ich prośby.
– Nasze wnioski odrzucono nie ze względów formalnych, ale ze względu na obecną sytuację polityczną. Padło dokładnie takie sformułowanie. Jednak w latach 2036 i 2040 odbędą się kolejne mistrzostwa Europy. Jesteśmy w stanie zorganizować taki turniej i w każdej chwili możemy oficjalnie zgłosić naszą kandydaturę – powiedział Mitrofanow, cytowany przez matchtv.ru.
Rosjanie pewni siebie, jeśli chodzi o organizację wielkich imprez
Mitrofanow przekonywał, że Rosja cały czas pozostaje również gotowa na organizację kolejnych mistrzostw świata (organizowała je w 2018 roku), gdyż żaden kraj na świecie nie zrobi tego od nich lepiej.
Czytaj też:
Karol Świderski wróci do Polski. Zaskakujące doniesieniaCzytaj też:
Skandal antydopingowy w Ekstraklasie? Członkom klubu grozi surowa kara