Trzeba przyznać, że ostatnie tygodnie nie są łatwe dla Roberta Lewandowskiego. RL9 powrócił do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stawku skokowego. Polak nabawił się urazu za sprawą brutalnego faulu, którego dopuścił się rywal w starciu Ligi Mistrzów przeciwko FC Porto. „Lewy” musiał opuścić m.in. październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski, co w przeszłości zdarzało się bardzo rzadko.
Robert Lewandowski o końcu sportowej kariery
„Marca” przepytała polskiego napastnika, który ma już 35 lat i z pewnością nie błyszczy już tak, jak czynił to w pierwszym sezonie w barwach Dumy Katalonii. Lewandowski razem z Barcą sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii oraz krajowy Superpuchar. Dodatkowo indywidualnie „Lewy” był najlepszym strzelem w LaLiga. Teraz nie jest już tak dobrze. Polak w lidze zdobył siedem trafień w trzynastu meczach.
Lewandowski zdradził też hiszpańskim dziennikarzom, kiedy zamierza zakończyć sportową karierę. Widać, że Polak dobrze czuje się w miejscu, w którym się znalazł. Warto przypomnieć, że RL9 przez osiem lat (2014-22) był najgroźniejszym napastnikiem Bayernu Monachium. Mimo ugruntowanej pozycji w Niemczech „Lewy” postanowił spróbować swoich sił w nowym otoczeniu, decydując się na Barcelonę.
– Nie myślę o tym, co już wygrałem ani co już zrobiłem. Wciąż mam w sobie to uczucie i tę pasję. Myślę, że nadal mogę grać w piłkę nożną przez trzy lub cztery lata, ponieważ fizycznie czuję się bardzo dobrze – stwierdził Lewandowski.
FC Barcelona zrealizowała już jeden cel na sezon
„Marca” zwraca również uwagę, że choć Duma Katalonii będzie miała pod górę w kontekście obrony mistrzowskiego tytułu, jeden z celów na kampanię udało się zrealizować. Mowa o awansie z grupy w Lidze Mistrzów, co w poprzednim sezonie okazało się nie do przeskoczenia.
Champions League i dobra gra w tych rozgrywkach, to spory zastrzyk gotówki. Z tego powodu w stolicy Katalonii również nie mogą narzekać, że akurat lepiej teraz Barca wygląda w europejskich pucharach, aniżeli na krajowym podwórku.
Czytaj też:
Robert Lewandowski oddala się od FC Barcelona. Hiszpanie nie mają wątpliwościCzytaj też:
Iga Świątek porównała się z Robertem Lewandowskim. Postawiła sprawę jasno