To się rzadko zdarza. Lewandowski zmieniony, a trener się tłumaczy

To się rzadko zdarza. Lewandowski zmieniony, a trener się tłumaczy

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / Alex Carreras
FC Barcelona z trudem pokonała Las Palmas (2:1) w czwartkowym meczu La Liga. W zespole mistrzów Hiszpanii ponownie bez błysku zagrał Robert Lewandowski. W drugiej połowie Polak został zmieniony, a trener postanowił wytłumaczyć swoją decyzję.

FC Barcelona będzie miała spore trudności, by obronić mistrzostwo Hiszpanii. Drużynie prowadzonej przez Xaviego z trudem przychodzi wygrywanie meczów. Strata w tabeli do liderującego Realu Madryt wynosi osiem punktów. Mogła być jeszcze wyższa, ale w ostatnim starciu z Las Palmas Duma Katalonii uratowała zwycięstwo w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Wówczas do siatki rywali z rzutu karnego trafił Ilkay Gundogan.

Robert Lewandowski znów niewidoczny

W 72. minucie plac gry opuścił Robert Lewandowski. Trzeba przyznać, że rzadko obserwujemy sytuację, w której trener FC Barcelony ściąga z boiska polskiego napastnika z powodów sportowych. Dotychczas „Lewy” jeśli był zmieniany to głównie dlatego, że doznawał jakiegoś urazu. W czwartek jednak po raz kolejny w tym sezonie nie zachwycił i potwierdził, że znajduje się w dołku.

Polak nie miał żadnej sytuacji strzeleckiej, był niewidoczny. Po spotkaniu z Las Palmas Xavi postanowił dogłębniej wytłumaczyć, dlaczego ściągnął z boiska swojego napastnika.

– Zmieniłem Lewandowskiego, ponieważ potrzebowaliśmy napastników, którzy mogą atakować za linią obrony, takich jak Vitor Roque i Ferran Torres. To był mecz dla takich graczy jak Joao Felix, Raphinha czy Lamine Jamal, a mniej dla Roberta, bo on nie atakuje tak wolnych przestrzeni, jak wcześniej wymieniani – powiedział Xavi na konferencji prasowej.

Jasny sygnał dla Polaka

W starciu z Las Palmas zadebiutował wspomniany przez Xaviego Vitor Roque. Młody Brazylijczyk trafił do Barcelony na początku stycznia. Jeśli dalej sprawy będą toczyły się w taki sposób, to szybko może wygryźć z podstawowego składu Roberta Lewandowskiego. Wydaje się, że w czwartek 35-latek otrzymał od trenera sygnał, iż jego pozycja w podstawowym składzie się coraz bardziej niepewna. Ponadto Xavi potwierdził to również między wierszami na konferencji prasowej po pytaniu o tym, czy w drużynie nie ma już zawodników nietykalnych.

– Tak było od pierwszego dnia, odkąd jestem tu trenerem. Nic się w tej kwestii nie zmieniło. Każdy walczy o wspólne dobro drużyny. Nie szukajcie na siłę rożnych sensacji – dodał Xavi.

Jeszcze w poprzednim sezonie Lewandowski był królem strzelców ligi hiszpańskiej. W obecnej kampanii ligowej rozegrał dla Blaugrany 17 spotkań i strzelił w nich 8 goli.

Czytaj też:
Lechia Gdańsk „wyrzucona” z własnego stadionu. Wszystkiemu winien Dawid Podsiadło
Czytaj też:
Szykują się trudne czasy dla PZPN. „To miał być prezent od Morawieckiego”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / sport.es