Sędzia zabrał gola Robertowi Lewandowskiemu. Musiał interweniować VAR

Sędzia zabrał gola Robertowi Lewandowskiemu. Musiał interweniować VAR

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: PAP/EPA / Mariscal
W trzeciej kolejce LaLiga FC Barcelona zmierzyła się z Rayo Vallecano. Od początku tego spotkania oglądaliśmy Roberta Lewandowskiego. Czy Polak poprawił swój wynik strzelecki?

Najlepsze ligi świata wróciły niedawno do gry po przerwie wakacyjnej. W lidze hiszpańskiej pierwsze miejsce po trzech kolejkach zajmuje Villarreal z siedmioma punktami na konice. Szansę na wyprzedzenie tej drużyny miała FC Barcelona, która we wtorek mierzyła się z Rayo Vallecano. Drużyna Inigo Pereza radzi sobie całkiem dobrze od początku kampanii. W dwóch spotkaniach zdobyli cztery "oczka" – remis z Getafe 0:0 i wygrana z Realem Sociedad 2:1.

Nieudany początek FC Barcelony

Z kolei Duma Katalonii pod wodzą Hansiego Flicka wygrała oba spotkania po 2:1 z Valencią i Athletikiem Bilbao. W tych dwóch spotkaniach Robert Lewandowski strzelił trzy gole i aktualnie przewodzi w tabeli Króla Strzelców. Czy w tym meczu Polak poprawił dorobek bramkowy?

To spotkanie zaczęło się niefortunnie dla FC Barcelony, która straciła bramkę w 10 minucie spotkania. Marc Andre ter Stegen skapitulował po trafieniu Unaia Lopeza. Kapitalnym podaniem ze skrzydła popisał się asystujący Jorge de Frutos. Chwilę później Lamine Yamal w swoim stylu próbował odpowiedzieć na to trafienie. Młody Hiszpan miał piłkę w prawej części pola karnego i próbował oddać mierzony strzał w stronę dalszego słupka. Ostatecznie bramkarza wyręczył jeden z defensorów.

Robert Lewandowski od początku był nie za bardzo widoczny. Polak próbował pomagać kolegom w rozgrywaniu w centralnej części boiska. Raz próbował wypuścić Lamine Yamala, ale młody skrzydłowy był na spalonym. Ponadto 36-latek od początku musiał walczyć wręcz z defensorami Rayo, którzy traktowali go bezpardonowo.

Debiut w FC Barcelonie

Od początku drugiej połowy zobaczyliśmy Daniego Olmo, który trafił do klubu z RB Lipsk po udanym Euro. To było pierwsze spotkanie Hiszpana, bo Barca miała problemy z jego rejestracją. W 50. minucie Raphinha kapitalnie dograł ze skrzydła Robertowi Lewandowskiemu. Futbolówka została zagrana na czwarty metr i minęła obronę, bramkarza i... samego Polaka. Brakło kilku centymetrów, a 36-latek dopadłby do tej piłki i ją umieścił do pustej bramki.

Dani Olmo był bliski zdobycia gola w 59. minucie swojego debiutu. Hiszpan wykorzystał nieuwagę rywali i szybko ruszył z piłką po rzucie wolnym. Jego strzał z dystansu trafił jednak w poprzeczkę. Minutę później Raphinha zagrał do Pedriego, który w końcu umieścił piłkę w siatce.

Nieuznany gol Roberta Lewandowskiego

W 71. minucie Robert Lewandowski w końcu odnalazł się w polu karnym i zdobył swoją czwartą bramkę w lidze. Polak dopadł do odbitej piłki przez bramkarza i z ostrego kąta pokonał bramkarza Rayo Vallecano. Jednak chwilę później sędzia podbiegł do monitora VAR i zmienił decyzję na rzut wolny dla gospodarzy. Wcześniej faulował rywala Jules Kounde.

Dani Olmo w końcu dopiął swego i w 82. minucie umieścił piłkę w siatce, dając Barcy prowadzenie 2:1. Asystę zanotował Lamine Yamal.

Czytaj też:
Robert Lewandowski nazwany „drapieżnikiem”. Hiszpanie skomentowali jego wyczyn
Czytaj też:
Wojciech Szczęsny zszokował swoją decyzją! To koniec

Opracował:
Źródło: WPROST.pl