Polki z pewnym awansem w mistrzostwach Europy. Niemki bez szans

Polki z pewnym awansem w mistrzostwach Europy. Niemki bez szans

Siatkarki reprezentacji Polski
Siatkarki reprezentacji Polski Źródło: Newspix.pl / Michał Laudy
Reprezentantki Polki po awansie z fazy grupowej mierzyły się z Niemkami w starciu o ćwierćfinał mistrzostw Europy. W starciu z zespołem Vitala Heynena górą były brązowe medalistki Ligi Narodów 2023. Zawodniczki Lavariniego już mogą szykować się na walkę o półfinał.

Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału po wygraniu czterech z pięciu spotkań. Drugie miejsce w grupie A skazało zawodniczki Lavariniego na grę z Niemkami, trzecim zespołem grupy C. Starcie o ćwierćfinał z drużyną prowadzoną przez Vitala Heynena skończyło się triumfem Biało-Czerwonych 3:0 (25:22, 25:20 26:24). Choć wynik wydaje się wskazywać na jednostronny mecz, to rywalki wielokrotnie napsuły krwi Polkom.

Wyszarpane zwycięstwo w trzech setach reprezentacji Polski

Spotkanie rozpoczęło się od dużego zaangażowania Polek. Momentalnie wyrobiły sobie 2-3 punktowe prowadzenie. Trzymały je mimo punktów Niemek. W końcu Heynen musiał reagować przerwą na żądanie. Jego zawodniczki zaczęły grać lepiej, na tyle, że wyrównały stan meczu. Wtedy zareagował Lavarini, który jednak większość czasu przeznaczył na rozmowę z Magdaleną Stysiak. W drugiej połowie seta oglądaliśmy wyrównaną grę, choć Niemki znów doprowadziły do remisu (20:20). Końcówka partii przegięła w emocjonującej atmosferze. As serwisowy Magdaleny Stysiak zakończył ją, a Polki mogły cieszyć się z prowadzenia (25:22).

Druga partia rozpoczęła się inicjatywą Niemek. To one wypracowały sobie parę oczek prowadzenia, będąc nakręcone kolejnymi punktami. Wtedy do pracy wzięły się Biało-Czerwone. Odrobiły kilka punktów i doprowadziły do remisu 7:7 ze stanu 2:6. Heynen musiał reagować, bo cała przewaga przepadła. W kolejnych minutach walka toczyła się na zasadzie „cios za cios”, przy czym to Niemki musiały gonić brązowe medalistki VNL. W połowie seta Polki odjechały rywalkom. Zdobywały punkt za punkt, dysponując nawet ośmiopunktową przewagą. Kolejne skuteczne ataki sprawiały, że przewaga rosła, a Niemki nie potrafiły przebić się przez blok Biało-Czerwonych. Polki już mogły być spokojne, gdy rywalki zaczęły pomału odrabiać straty. Lavarini na wszelki wypadek zareagował przerwą na żądanie. Ostatecznie Polki zwyciężyły 25:20, choć przeciwniczki nie chciały łatwo się poddać.

Trzecia partia rozpoczęła się od wyrównanej gry, mniej więcej do piątego punktu. Później Polki wyszły na 2-3 punktowe prowadzenie, zapewniając sobie psychiczną przewagę. Gdy zawodniczki Heynena wyrównywały, to Biało-Czerwone znów odchodziły. Stefano Lavarini nie wytrzymał, gdy jego zespół stracił cztery punkty z rzędu. Poprosił o czas, żądając poprawy gry od swoich siatkarek. To zadziałało, bo Polki potrafiły znów grać tak dobrze jak wcześniej. Dodatkowo wielki pech przydarzył się Niemkom. Przy stanie 18:17 groźnej kontuzji nabawiła się Annegret Holzig. Kontuzja była na tyle poważna, że siatkarka musiała opuścić boisko na noszach. Koleżanki z kadry poczuły się na tyle podłamane, że część z nich niemal zaczęła płakać. Mimo to musiały wrócić na parkiet. Walka toczyła się do samego końca. Potrzebna była walka na przewagi. Tę wygrały Polki 26:24. Dzięki temu triumfowały 3:0 i awansowały do ćwierćfinału.

Polki zagrają z Turczynkami o półfinał mistrzostw Europy

Rywalkami Biało-Czerwonych w ćwierćfinale mistrzostw Europy będzie kadra Turcji. Zawodniczki Daniele Santarellego pokonały Belgijki 3:1. Polki miały okazje mierzyć się w sierpniu z nimi aż trzykrotnie (w ramach sparingów). Dwa razy schodziły z parkietu zwycięskie.

Czytaj też:
Bartosz Bednorz odetchnął z ulgą po decyzji Nikoli Grbicia. „Ciężko by było stąd wyjechać”
Czytaj też:
Polscy siatkarze dobrze sprawdzili Ukraińców. Semeniuk gotowy na walkę w mistrzostwach Europy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl