Turniej WTA 1000 w Dubaju rozpoczął się genialnie dla Igi Świątek. Reprezentantka Polski pewnie zwyciężyła z Leylah Fernandez 6:1, 6:1 i uchodzi za jedną z faworytek do ostatecznego triumfu w całych zawodach. Zadanie nie będzie łatwe, gdyż poza nią biorą w nim udział najlepsze rakiety rankingu WTA. Choć „victoria” nad Kanadyjką wydawała się gładka i prosta, to raszynianka po zakończeniu spotkania miała na ten temat nieco inne zdanie.
— Mecz był cięższy, niż wskazuje wynik. Miałam trudniejszy moment w drugim secie, musiałam bronić break pointów. Cieszę się, że zagrałam bardzo solidnie, mimo że nie miałam zbyt wiele czasu, by przyzwyczaić się do warunków panujących w Dubaju. Nawierzchnia jest troszkę szybsza niż w Dausze — powiedziała Iga Świątek.
Jak się okazuje, to zwycięstwo było statystycznie wyjątkowe.
Iga Świątek goni legendy w WTA 1000
Od początku spotkania z Leylah Fernandez mecz układał się pod dyktando triumfatorki WTA 500 w Dosze. Iga Świątek nie pozostawiała złudzeń przeciwniczce, niemal wcale nie pozwalając jej na przejęcie inicjatywy. Do takich sytuacji dochodziło tylko dwukrotnie, kiedy nasza gwiazda przegrała gema do zera, a następnie dała się przełamać.
To zwycięstwo było jej 41. w turnieju rangi WTA 1000. Aby tego dokonać, 21-letnia raszynianka potrzebowała 53 meczów. Według statystyk pod tym względem lepsze od niej były jedynie Serena Williams i Maria Szarapowa, które do triumfu nr 40 w tych zawodach potrzebowały 52 spotkań.
Na tym nie koniec dobrych informacji.
Kapitalna passa Igi Świątek
Pojedynek z Leylah Fernandez był dla Igi Świątek pierwszym w turnieju WTA 1000 w Dubaju, gdyż w pierwszej rundzie, podobnie, jak w Dosze, otrzymała wolny los.
Dzięki zwycięstwu udało jej się podtrzymać serię triumfów w meczach otwarcia, których ma już 22 z rzędu. Po raz ostatni skapitulowała w 2021 roku, kiedy mierzyła się z Ons Jabbeur.
twitterCzytaj też:
Iga Świątek oceniła swoją grę. Rywalki mają czego się obawiaćCzytaj też:
Bajońska kwota dla Igi Świątek. Tyle zarobiła za triumf w Dosze