Iga Świątek wraca do reprezentacji. „Robili wszystko, by zniechęcić ją do przyjazdu”

Iga Świątek wraca do reprezentacji. „Robili wszystko, by zniechęcić ją do przyjazdu”

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Newspix.pl / SIPAUSA
Po niespełna dwóch latach Iga Świątek znów zagra w Billie Jean King Cup. Pierwsza rakieta świata pomoże reprezentacji Polski awansować do finałów.

Wielkimi krokami zbliża się Billie Jean King Cup. Reprezentacja Polski, która sklasyfikowana jest na 17 miejscu w rankingu ITF zmierzy się z trzecią Szwajcarią. Według tej statystyki to nasze rywalki i gospodynie tego pojedynku są faworytkami, ale biało-czerwone mają swojego asa w rękawie w postaci Igi Świątek.

Billie Jean King Cup: Wielki powrót Igi Świątek do reprezentacji

Pierwsza rakieta świata wraca do kadry po ok. dwóch latach przerwy (nie licząc United Cup – przyp. red.) i razem z Magdą Linette, Magdaleną Fręch, Katarzyną Kawą i Mają Chwalińską pod wodzą kapitana Dawida Celta powalczą w dniach 12-13 kwietnia o awans do BJKCup Finals. W listopadzie w Sewilli o to prestiżowe trofeum powalczy 12 najlepszych drużyn świata.

Dotychczas obie reprezentacje mierzyły się ze sobą dwukrotnie. Ostatnie spotkanie miało miejsce w 2015 roku w barażu o utrzymanie w Grupie Światowej I. Wówczas górą były Szwajcarki. Biało-Czerwone wygrały z nimi 3:0 w 1974 roku. Jak przypomina PZT, miało to miejsce w Neapolu w meczu w Grupie Światowej Pucharu Federacji (później Fed Cup, a obecnie BJKC).

Dawid Celt: Jedziemy po wygraną

W czwartek 4 kwietnia odbyła się konferencja prasowa przed Billie Jean King Cup, w której wzięli udział kapitan reprezentacji Polski – Dawid Celt, prezes Polskiego Związku Tenisowego Dariusz Łukaszewski oraz były tenisista Wojciech Fibak, który zaprezentował swoją nową książkę „Gem, set, życie”.

Już na samym początku Dawid Celt podkreślił, że rankingi nie grają i – jego zdaniem – to Polska jest faworytem tego starcia. – Jedziemy tam zrealizować nasz cel. Zawsze wychodzimy na kort z tym samym nastawieniem, żeby wygrać i tak samo będzie w Szwajcarii – podkreślił.

– Jak popatrzymy na składy, które zaprezentują się w Biel, to nasza drużyna wygląda bardzo solidnie. My będziemy musieli wykonać dużo pracy, by to, jak wyglądamy na papierze, przenieść na kort. Żeby zrealizować ten nasz cel musimy być odważni i aktywni – kontynuował.

Problemy w kadrze Szwajcarii

Szwajcaria przed meczem z Polską ma drobne problemy kadrowe, bo Viktorija Golubić nie gra od 31 stycznia, czyli od turnieju w Hua Hin, gdzie w 1/8 finału tych zmagań przegrała z Kazaszką Julią Putincewą. Ponadto jej rodaczka – Jil Teichmann nie oglądamy na światowych kortach od 4 lutego, kiedy na turnieju WTA Cluj Napoca przy wyniku 1:1 i 4:2 kreczowała z powodu urazu.

Najwyżej sklasyfikowaną tenisistką w tej kadrze jest Viktorija Golubić (79. WTA) i wydaje się, że to ona może być pierwszą rakietą na rywalizację z Polską. Tego zdania nie podziela Dawid Celt, który podkreślił, że ona jak i Teichmann mają problemy zdrowotne. – Wcale się nie zdziwię, jeśli Szwajcarzy postawią na Simonę Waltert i Celine Naef. To są tenisistki młodsze, ale regularnie startujące. Plasują się w połowie drugiej setki rankingu, z niezłymi osiągnięciami – stwierdził kapitan reprezentacji Polski.

– Postaramy się przygotować na każde rozwiązanie, patrząc na to, co się tam dzieje ciężko przewidzieć, w jakim składzie przystąpią. Rywalki mają bardzo doświadczonego kapitana i myślę, że nie będzie się bał zaryzykować – przyznał Dawid Celt.

Dawid Celt: Szwajcaria robiła wszystko, by zniechęcić Igę Świątek do przyjazdu

Warto zauważyć, że mecz Szwajcaria – Polska będzie rozgrywany na korcie stałym, a nie – jak to zwykle bywa – na rozkładanym. Nawierzchnia, na której będą grać tenisistki, będzie twarda, a nie ziemna, czyli taka, jaką Iga Świątek lubi najbardziej. Według kapitana reprezentacji Polski to był celowy ruch ze strony rywalek, ale również dodał, że nie jest zaskoczony wyborem nawierzchni. – Tego się spodziewałem. Zaskoczony jestem tym, że gramy na stałym korcie. Wiedziałem, że rywalki będą wszystko układać pod siebie i będą chciały zniechęcić Igę Świątek do przyjazdu. Na szczęście nie udało im się osiągnąć tego celu i z tego bardzo się cieszę – powiedział.

Kadra reprezentacji Polski wyleci do Szwajcarii dopiero w poniedziałek 8 kwietnia. Jest to spowodowane tym, że biało-czerwone, jak i nasze rywalki będą miały kort do dyspozycji dopiero od wtorku. Iga Świątek będzie dostępna w zasadzie od początku zgrupowania, więc będzie miała czas na treningi. – Będziemy mieli trzy dni treningów i trzy dni na adaptację do panujących warunków. Iga dolatuje do nas we wtorek rano i już po południu będzie trenować – poinformował Dawid Celt.

twitter

Tego obawia się kapitan reprezentacji Polski

Kapitan polskiej kadry obawia się trochę o pozostałe zawodniczki, które w przeciwieństwie do Igi Świątek, rozgrywają w tym tygodniu swoje mecze. Przypomnijmy, do zmagań w Charlestone przystąpiły Magdalena Fręch i Magda Linette. Pierwsza z wymienionych zakończyła rywalizację w pierwszej rundzie, gdzie została pokonana przez Sloane Stephens. Z kolei poznanianka wciąż walczy i to może być problematyczne w kontekście meczu ze Szwajcarią.

– Na ten moment z Magdą Linette jest najbardziej skomplikowana sprawa, bo jest jeszcze w Stanach Zjednoczonych i w jej przypadku dochodzi zmiana czasu. Katarzyna Kawa gra w Hiszpanii, co prawda na innej nawierzchni, ale na tym samym kontynencie, więc przyleci tak, jak my – zdradził.

– Tenis to sztuka adaptacji, ci najlepsi robią to w najszybszy sposób. Mam nadzieję, że sobie z tym poradzimy i zrealizujemy cel. Jedziemy po to, by wygrać – zaznaczył Dawid Celt. – I po to, by po raz trzeci z rzędu być w turnieju finałowym – dopowiedział prezes PZT Dariusz Łukaszewski.

Dawid Celt o formie Magdaleny Fręch: Wierzę, że się odbuduje

W rozmowie jeden na jeden porozmawialiśmy z Dawidem Celtem i zapytaliśmy, czy nie obawia się o formę Magdaleny Fręch, która w ostatnich czterech turniejach – Charleston, Miami, Indian Wells i San Diego przegrywała w pierwszych rundach.

– Tenis jest taką specyficzną dyscypliną, że w czasie sezonu są wzloty i upadki. Magda świetnie rozpoczęła sezon w Melbourne i później potwierdziła to w Dubaju, ogrywając kilka dobrych tenisistek. Teraz ma trochę słabszy czas i zanotowała kilka porażek po kolei, ale wierzę, że się odbuduje i przyjdzie turniej, w którym rozegra jedno albo dwa dobre spotkania i znów jej forma wystrzeli – zakończył.

Być może Magdalena Fręch będzie miała okazję rehabilitacji podczas Billie Jean King Cup. Mecz Szwajcaria – Polska zaplanowano na piątek i sobotę 12 i 13 kwietnia.

Billie Jean King Cup: Składy reprezentacji Szwajcarii i Polski

Szwajcaria:

  • Viktorija Golubić
  • Celine Naef
  • Simona Waltert
  • Jil Teichmann
  • kapitan: Heinz Guenthardt

Polska:

  • Iga Świątek
  • Magdalena Fręch
  • Magda Linette
  • Katarzyna Kawa
  • Maja Chwalińska
  • kapitan Dawid Celt

Czytaj też:
Iga Świątek z piękną rocznicą. To pokazuje wielką klasę Polki
Czytaj też:
Hubert Hurkacz z kluczowym zwycięstwem! Rozczulające wsparcie młodej fanki

Źródło: WPROST.pl / PZT