Edward Skorek w 1974 roku razem z siatkarską reprezentacją zdobył mistrzostwo świata. Dwa lata później Biało-Czerwoni ze Skorkiem jako kapitanem sięgnęli po złoto olimpijskie w Meksyku, co jest jak do tej pory jedynym triumfem na igrzyskach wywalczonym przez polskich siatkarzy. Teraz w rozmowie z polsatsport.pl były zawodnik ocenił występ kadry Vitala Heynena w Tokio.
Brak zmiennika dla Kubiaka
Zdaniem Skorka jednym z błędów popełnionych przez trenera były decyzje podejmowane ws. Michała Kubiaka. Kapitan kadry pojechał do Tokio z kontuzją, a Belg nie przygotował żadnego zmiennika, który mógłby go zastąpić. – Poza tym Heynen nie tylko wyeliminował kilku zawodników po drodze, ale i nie szukał w trakcie igrzysk. Nastąpiło u niego takie zablokowanie na dokonywanie zmian. Zwłaszcza w trudnych momentach – stwierdził Skorek.
Kapitan kadry Wagnera wskazał, że gra naszej reprezentacji była przewidywalna, a podczas meczów zabrakło ataków przez środek. Według niego winą za porażkę Polaków na igrzyskach można obarczyć Heynena. – To nie zawodnicy doprowadzili reprezentację do stanu, że gra spoczywa na barkach tylko dwóch z nich. U nas byli Kurek, Leon, a pozostali grali rolę statystów – podkreślił.
Skorek nie przesądza jednak, czy belgijski szkoleniowiec powinien zostać zwolniony. Zaznaczył jednak, że Heynen „nie odegrał na igrzyskach pozytywnej roli”. – Ograniczył sobie pole manewru, powołując takich, nie innych zawodników i zmiany, jakich dokonywał, albo raczej, jakich nie dokonywał – dodał.
Za łatwa grupa?
Polacy trafili do łatwiejszej grupy igrzysk, gdzie mierzyli się m.in. z Iranem, Kanadą, Wenezuelą czy Japonią. O awans z drugiej grupy walczyły z kolei takie ekipy jak Brazylia, Stany Zjednoczone, Francja czy Rosyjski Komitet Olimpijski.
To zdaniem Skorka nie wyszło na dobre Biało-Czerwonym. – Po fazie grupowej w Tokio my nie wiedzieliśmy, jak Polacy zachowają się w trudnym momencie. Kiedy z Francuzami przyszedł taki moment, to nie wytrzymali obciążenia psychicznego. Nie tylko zawodnicy, ale i trener – podsumował.
Czytaj też:
Nowakowski zabrał głos po porażce na igrzyskach. „Niektórym znawcom to się nie spodoba”