Szokujące kulisy wyboru gospodarza mundialu. Katar płacił służbom i sabotażystom?

Szokujące kulisy wyboru gospodarza mundialu. Katar płacił służbom i sabotażystom?

Wizualizacja jednego ze stadionów w Katarze
Wizualizacja jednego ze stadionów w KatarzeŹródło:Facebook / Supreme Committee for Delivery & Legacy
Przyznanie Katarowi prawa do organizacji Mistrzostw Świata w 2022 roku było kontrowersyjną decyzją. Nie tylko ze względu na fakt, że największa piłkarska impreza globu zostanie przeprowadzona zimą. Od początku spekulowano, że wpływ na taką decyzję mogły mieć naciski oficjeli z Kataru oraz potężne pieniądze. Najnowsze doniesienia „The Sunday Times” pokazują, że teorie spiskowe w dużej mierze mogą być prawdą.

„The Sunday Times” otrzymał wiadomości od informatora, który ujawnił kulisy przyznania Katarowi prawa do organizacji mundialu w 2022 roku. Dziennikarze dotarli do maili, które są dowodem na to, że firmy public relations oraz byli agenci CIA otrzymywali pieniądze za produkowanie materiałów propagandowych mających stawiać w niekorzystnym świetle Stany Zjednoczone i Australię, które były rywalami arabskiego państwa podczas konkursu na gospodarza Mistrzostw Świata. Kampania opłacana przez katarskich działaczy miała na celu stworzenie wrażenia, że zarówno w USA jak i w Australii istnieje „zerowe poparcie” dla pomysłu zorganizowania mundialu. przyznawaniu tytułu gospodarza bierze bowiem pod uwagę to, czy ewentualna organizacja imprezy ma silne poparcie w danym kraju.

Działania sabotażowe

Jak wyglądało realizowanie sabotażowej taktyki w praktyce? Byli agenci CIA przyznali, że otrzymywali pieniądze za rekrutowanie dziennikarzy, blogerów oraz inne osoby kształtujące opinię publiczną. Rekruci mieli na celu tworzenie negatywnych historii, które później były udostępniane w mediach. W Stanach Zjednoczonych podobnymi działaniami zajmowała się także firma Brown Lloyd Jones (BLJ).

„The Sunday Times” dotarł do maila z maja 2010 roku, w którym Michael Holtzman piastujący stanowisko prezesa BLJ, przedstawił sprawozdanie z postępów operacji Ahmadowi Nimehowi, który obecnie pracuje dla komitetu organizacyjnego w Katarze. Wiadomość zatytułowana „Strategia" zawiera kilka głównych podpunktów, streszczających działania prowadzone w Australii i Stanach Zjednoczonych. Wśród nich wymieniono dziesiątki negatywnych artykułów w mediach, opracowywanie raportów podważających kluczowe aspekty ofert rywali czy organizowanie protestów przeciwko kandydaturom w krajach potencjalnych organizatorów.

Dowody zostały dostarczone już Damianowi Collinsowi, który w brytyjskim parlamencie zajmuje się komisją ds. kultury, mediów i sportu. Anglia również ubiegała się o organizację mundialu w 2022 roku, ale od początku mówiło się, że stoi na przegranej pozycji i ma mniejsze szanse niż chociażby USA czy Australia. Collins stwierdził, że jest „bardzo zaniepokojony” doniesieniami i wezwał FIFA do zbadania sprawy. „The Sunday Times” przypomniał, że zakończone niedawno dwuletnie śledztwo nie wykazało żadnych nieprawidłowości w konkursie na organizatora mundialu. Prowadzący dochodzenie prawdopodobnie nie mieli dostępu do informacji przekazanych przez dziennikarzy. Anglikom bardzo zależy na tym, by FIFA wznowiła śledztwo, a w przypadku udowodnienia katarskim działaczom opłacania działań sabotażowych, by przyznała prawo organizacji mundialu właśnie Wyspiarzom.

Czytaj też:
Finał w grudniu i ograniczona sprzedaż alkoholu. Co trzeba wiedzieć o MŚ w Katarze w 2022 roku?

Źródło: The Sunday Times