Hubert Hurkacz w końcu to zrobił! Te asy serwisowe przejdą do historii

Hubert Hurkacz w końcu to zrobił! Te asy serwisowe przejdą do historii

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Shutterstock / Janet McIntyre
Hubert Hurkacz dotarł do finału turnieju ATP w Marsylii. Rywalem Polaka w walce o tytuł był Francuz Benjamin Bonzi. Wrocławianin stanął przed szansą wygrania szóstego w turnieju ATP w karierze.

Hubert Hurkacz walczył o zwycięstwo ATP 250 w Marsylii. Mimo rozstawienia z „jedynką” Polak miał bardzo długą i trudną drogę do finału. W pierwszej rundzie 26-latek otrzymał tzw. wolny los, a w drugiej pokonał Leandro Riediego po długiej i żmudnej trzysetowej batalii (4:6, 6:3, 6:2).

Droga Huberta Hurkacza to finału ATP w Marsylii

W ćwierćfinale Polak stanął równie zacięty bój ze Mikaelem Ymerem, którego pokonał 6:3, 3:6, 7:6. Przypomnijmy, Polak obronił w tym starciu piłkę meczową w tie-breaku. Z kolei w półfinale Hurkacz pokonał Kazacha Aleksandra Bublika 6:4, 7:6 (7-4).

W niedzielę 26 lutego 11. rakieta świata stanęła przed szansą zwycięstwa w szóstym w karierze turnieju ATP. Naprzeciwko Polaka stanął reprezentant gospodarzy Benjamin Bonzi, z którym mierzył się pierwszy raz. Podchodząc do tego turnieju Francuz zajmował 60. miejsce w światowym rankingu i to był jego drugi finał w karierze. Pierwszy w indyjskim Pune przegrał z Holendrem Tallonem Griekspoorem.

Finał ATP w Marsylii: Hubert Hurkacz wygrał pierwszego seta

Tenisiści wyszli na kort po godz. 14:10, a mecz rozpoczął Hubert Hurkacz swoim serwisem i dość łatwo wygranym gemem. Początek tego spotkania był bardzo wyrównany, a Polak był świetny na zagrywce. W trzecim gemie Polak zaserwował trzy asy. Przy wyniku 2:1 wrocławianin miał pierwsze break pointy, z których jednego wykorzystał.

Po przełamaniu Polak nie zdekoncentrował się i zatriumfował w kolejnym gemie bez straty punktu. Przy wyniku 4:2 Bonzi miał okazję do powrotnego przełamania Polaka, co ostatecznie mu się udało. Na szczęście dla Polaka już w kolejnej partii wrocławianin miał drugą okazję do przełamania. Tenisiści przeprowadzili bardzo długą wymianę, z której ostatecznie zwycięsko wyszedł 26-latek. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:3 dla 11. rakiety świata.

ATP 250 Marsylia: Hubert Hurkacz z pierwszym tytułem w tym sezonie

Drugi set rozpoczął się zagrywką Bonziego. Dobrze serwujący Francuz szybko wyszedł na prowadzenie 30:0, ale „Hubi” nie dawał za wygraną. Wrocławianin szukał swoich szans w skutecznym returnie, ale nie był w stanie po raz kolejny przełamać rywala. W kolejnym gemie Polak odpowiedział równie skuteczną zagrywką, która dała mu zwycięstwo i wyrównanie.

W piątym gemie Hubert Hurkacz znów zagwarantował sobie zwycięstwo świetnym serwisem – w tym momencie gry miał już na swoim koncie 10 asów serwisowych. Tenisiści szli łeb w łeb aż do stanu 3:3, kiedy 11. w rankingu ATP 26-latek miał okazję do przełamania rywala. „Hubi” w tej partii przegrywał 15:40, ale pokazał charakter najpierw doprowadzając do remisu, a później mając na rakiecie dwa break pointy. Ostatecznie Bonzi wybronił się i wyszedł na prowadzenie.

W dwunastym gemie Bonzi miał pierwsze w tej partii break pointy i piłki setowe, które wybronił Hurkacz. Ostatnie punkty w tym gemie Polak zdobył świetną zagrywką i m.in. osiemnastym asem do tej pory. Ostatecznie ten mecz zakończył się tie-breakiem, którego wygrał świetnie serwujący w tym meczu Polak. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 (6:3, 7:6).

Czytaj też:
Iga Świątek nie dała rady. Barbora Krejcikova kolejny raz pozbawiła jej tytułu
Czytaj też:
Magda Linette odpadła z WTA Merida. Polka przegrała z niżej notowaną rywalką

Źródło: WPROST.pl