Hubert Hurkacz nie może póki co zaliczyć sezonu 2023 do nadzwyczaj udanych. W ostatnich miesiącach notował minimalne spadki w rankingu ATP, przez co obecnie plasuje się na 18. pozycji. Szansę na poprawę miał na Wimbledonie, na którym przed laty dotarł aż do półfinału. Choć w pierwszych rundach tegorocznej odsłony najbardziej prestiżowego turnieju świata radził sobie bardzo dobrze, to już przed półfinałem trafił na jednego z faworytów do triumfu.
Hubert Hurkacz podsumował mecz z Djokoviciem
Novak Djoković ostatni raz przegrał na korcie centralnym Wimbledonu 7 lipca 2013 roku. To on był zdecydowanym faworytem starcia z Hurkaczem i po dwóch setach wydawało się, że wszystko przebiega zgodnie z przewidywaniami. Choć Polak zacięcie walczył w każdej partii, to obie padły łupem drugiej rakiety świata. Wtedy nastąpiła przymusowa przerwa ze względu na ciszę nocną. Gdy zawodnicy wrócili do gry dzień później, Hurkacz prezentował się jeszcze lepiej. Co rusz sprawiał kłopoty Djokoviciowi wygrywając trzecią partię. W czwartej lepszy był znów Serb, przez co awansował do ćwierćfinałów (7:6, 7:6, 6:7, 6:3).
W rozmowie z mediami Djoković komplementował Hurkacza. Ten z kolei po meczu wyrażał żal z powodu wczesnej eliminacji, podkreślając aktualną pozycję w rankingu ATP. Dodał jednak, że trafił na wielkiego przeciwnika, któremu sprawił wiele problemów.
– Nie grałem źle w tym turnieju. Oczywiście nigdy nie chce się grać z Novakiem w pierwszych rundach. W tym sezonie nie prezentowałem jakiegoś fantastycznego tenisa, więc ranking nie jest tam, gdzie chciałbym, żeby był. Przez to gra się z najlepszymi na wczesnym etapie turnieju. Novak jest najlepszych zawodnikiem w historii tej dyscypliny, więc walka w bardzo wyrównanych czterech setach z nim, gdzie tak naprawdę pierwszy i drugi mógł pójść w obie strony, na pewno cieszy – powiedział Hurkacz. – Nie byłem zachwycony z rezultatu, ale wiedziałem, że mogę grać lepiej i mocno daję się we znaki Novakowi. Czułem to na korcie. Przed meczem miałem do wygrania trzy sety i w poniedziałek tak samo, więc niewiele się zmieniło – dodał Polak cytowany przez Przegląd Sportowy Onet.
Kolejny rywal Novaka Djokovicia
Novak Djoković w walce o półfinał zmierzy się z Andriejem Rublowem, który pokonał Aleksandra Bublika po pięciosetowym boju.
Czytaj też:
Harry Styles odpisał na ogłoszenie Eliny Switoliny. Organizatorzy Wimbledonu też nie byli bierniCzytaj też:
Oto drabinka Wimbledonu dla Igi Świątek. Z kim może zagrać w drodze do finału?